Andrzej Czuma stracił głos. Przynajmniej dla dziennikarzy. Ekipy telewizyjne, radiowe i prasowe goniły ministra sprawiedliwości przez cały Sejm, ale ten zachował kamienną twarz. Oraz milczenie.
Czy będzie rekonstrukcja rządu? Czy po 14. dalej będzie ministrem sprawiedliwości? Co myśli o wnioskach opozycji o komisję śledczą w sprawie afery hazardowej? Nie wiadomo. Minister totalnie zignorował dziennikarzy, nie zdobywając się nawet na rytualne "bez komentarza".
Na odpowiedź na część pytań trzeba poczekać do 14, kiedy to ma przemówić premier Donald Tusk. Według doniesień prasowych minister sprawiedliwości znajdzie się na liście do odstrzału za pochopne wypowiedzi o "absolutnej niewinności" dwóch polityków PO zamieszanych w aferę hazardową: Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24