Koncert w austriackim kurorcie narciarskim Ischgl na słynnej scenie Top of The Mountain. Kylie Minogue śpiewającą wśród śniegów przyjechało zobaczyć 18 tysięcy osób.
Kylie wystąpiła na scenie jak zwykle w obcisłym sexy stroju, a towarzyszyli jej zamaskowani tancerze. Rozgrzali publiczność zgromadzoną na ośnieżonym stoku.
Piosenkarka nie uniknęła pytań o to, jak wygląda jej życie po chorobie - Minogue miała raka piersi. W rozmowie z dziennikarzami, 40-latka przyznała, że jej priorytety się zmieniły. – Bardziej chce mi się żyć. Ciągle potrafię dobrze wykonywać pracę, która jest moją pasją, ale w moim wolnym czasie zajmują się też innymi rzeczami. Czuję, że udaje mi się zachować równowagę, czuję się wdzięczna - przekonywała australijska gwiazda pop.
Uczy się języka nowego kochanka
Agencja Reutera przypomina, że częścią nowego życia i „równowagi” Kylie Minogue jest jej nowy partner, hiszpański model Andres Velencoso, dla którego australijska gwiazda zaczęła się nawet uczyć hiszpańskiego. To jednak przychodzi jej z pewnym trudem. – Bardzo wolno się uczę - przyznała Minogue. I dodał: – Muszę temu poświęcić czas, jeszcze raz czas i zaangażowanie – zwierzała się gwiazda.
Kylie Minogue nie jest oczywiście pierwszą piosenkarką, która wystąpiła na wysokogórskiej scenie w Ischgl. Przed nią zdobyli się na to m.in. Sir Elton John, Rihanna i zespół Pussycat Dolls. Takimi koncertami austriacki kurort narciarski Ischgl celebruje co roku koniec sezonu zimowego.
Źródło: Reuters