Obecnie to stróże prawa muszą sami zajmować się czystością swoich pojazdów, na co marnują swój cenny czas. W dobie kryzysu, ograniczonych funduszy i zmniejszonych kadr, oznacza to duże obciążenie dla coraz mniej licznych obsad komend.
To nie pierwszy taki apel policji w Staffordshire.
Uprzednio wezwano obywateli do zgłaszania się do darmowego i dobrowolnego wykonywania takich zadań jak na przykład prace ogrodnicze na terenach policyjnych, roznoszenia ulotek z informacjami i pracy jako tłumacze.
Apel policji wywołał pewne zaniepokojenie, iż niewyszkoleni ochotnicy mogą spowodować więcej szkód niż pożytku. Zajmując się radiowozami będą bowiem musieli na przykład wymieniać żarówki i naprawiać pachołki. Tłumacze chodzący z policjantami na patrole mogą natomiast źle zareagować w stresowej sytuacji i spowodować zagrożenie.
Nie podano informacji ilu chętnych pojawiło się na komisariatach. Policja wymaga od wolontariuszy ukończenia 16 roku życia, przejścia procesu weryfikacji i krótkiego szkolenia.
Autor: mk/mtom / Źródło: telegraph.co.uk