Kryj się...w stylu ninja!

Kilkaset lat temu ninja potrafili wtopić się w tło. Kryjąc się przed wrogiem zlewali się się z murem lub lasem. Czasy się zmieniły, choć nie aż tak bardzo. Antyczni japońscy wojownicy byli inspiracją dla Aya Tsukioka, która projektuje kamuflujące stroje i torby umożliwiające "rozpłynięcie się" w metropolii.

Chociaż 29-letnia Tsukioka nigdy nie była napadnięta, ani śledzona ale, jak sama mówi, w wiecznie hucznym mieście, jakim jest Tokio, wszystko może zdarzyć.

Dlatego, wzorując się na starożytnych ninja zaprojektowała kilka modeli strojów, które kobietom, zauważającym, że coś lub ktoś może im zagrażać, umożliwia wtopienie się w otoczenie.

Na pozór zwykła spódnica jest w stanie kilku sekund zamienić siebie i osobę ją noszącą w automat z napojami. Dlaczego akurat maszyna vendingowa? - One są po prostu wszędzie. Na każdym rogu, wzdłuż każdej ulicy - mówi jej autorka, na co dzień pracująca na wydziale sztuki tokijskiego Uniwersytetu Musashino.

Chociaż większość ludzi przechodzi obok "maszyny" nawet nie zauważając jej niecodziennej zawartości, to niektórzy podchodzą do pomysłu sceptycznie.

- Wątpię, ze jest to praktyczna ochrona przed niebezpieczeństwem. Człowiek przeważnie myśli aby od niego uciec, a nie się chować - mówi 24-letni biznesmen Tadakazu Kuraya. Przyznaje, jednak, ze kilka razy przeszedł obok zamaskowanej Aya, nic nie podejrzewając.

Tych, którzy wolą uciekać np. przed próbującym ich okraść bandytą, muszą liczyć się z tym, że mogą zostać złapani. Wtedy mogą zawczasu cenne rzeczy schować pod "pokrywą studzienki", którą na co dzień można nosić jako torbę.

Źródło: Reuters, TVN24

Czytaj także: