Wystarczyła jedna noc, aby Kay Russell - rodowita Brytyjka - zaczęła mówić z silnym francuskim akcentem. Jak? Zobaczcie sami.
Lekarze zdiagnozowali u kobiety "syndrom obcego akcentu". Schorzenie polega na nabyciu przez chorego akcentu lub wymowy w języku ojczystym, który brzmi jak obcy.
Neurolodzy podejrzewają, że migreny na które cierpiała Kay Russell, spowodowały u niej uszkodzenie części mózgu odpowiedzialnej za mowę. Podobnych przypadków na całym świecie zdiagnozowano jedynie 60. Wśród nich jest również Sarah Colwill, która pewnego dnia zaczęła mówić... z chińskim akcentem.
Po polsku też
- W dniu, kiedy zmienił się mój głos miałam kłopoty z mówieniem, a kiedy już udało mi się coś powiedzieć, miałam chiński akcent. Trwało to tydzień - mówi.
Inny Brytyjczyk, Tom Paterson zaczął mówić z polskim akcentem po wypadku samochodowym.
Nie wiadomo jak długo Kay, Sarah czy Tom będą mówić z obcym akcentem. Taki stan może trwać tygodniami, miesiącami - może też trwać już zawsze. Jak dotąd lekarze nie mają skutecznej metody leczenia syndromu obcego akcentu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24