Dawna nazwa tej miejscowości nie brzmiała zachęcająco. Bo jak tu kogoś zaprosić, jak się przedstawiać, jak w ogóle można żyć w Białym Kale? - Dawniej to była ta nazwa taka niehigieniczna – mówi Janusz Bartkowiak, były mieszkaniec Białego Kału.
Nazewnicza rewolucja
Była, bo już nie jest. Mieszkańcy zrobili bowiem nazewniczą rewolucję i wprowadzili zmianę: dawny Biały Kał nazywa się teraz Białykał.
To brzmi nieco lepiej. Choć w życiu mieszkańców zmieniło to niewiele. - Jak był biały kał, tak i jest biały kał – wzrusza ramionami Sławomir Mazurek, obecnie - mieszkaniec Białegokału.
Jak był biały kał, tak i jest biały kał. Sławomir Mazurek, mieszkaniec Białegokału
Szczekaczka odeszła w niepamięć
Rewolucyjna zmiana spotkała również mieszkańców innej miejscowości. Wcześniej nie było łatwo. - Gdy urzędnik zapytał z jakiej miejscowości pochodzimy i padała nazwa Szczekaczka, pojawiał się uśmiech na twarzy i zdziwienie – mówi Ilona Sałata, była mieszkanka tej miejscowości.
Ale to już przeszłość. Dziś po Szczekaczce zostało tylko wspomnienie, a mieszkańcy mają już w swoich dowodach Brzeziny Nowe. – Inaczej to brzmi – przyznaje Ewa Synoradzka, była mieszkanka Szczekaczki, a obecnie Brzezin Nowych.
Bieda i to wszystko. Roboty nie ma i tak dalej. Edward Rokowski mieszkaniec Bud Rządowych
Gdzie są lenie?
Podróżując po Polsce nie sposób nie odnieść wrażenia, jak wiele nazw miejscowości nie pasuje do mieszkańców. Na przykład Lenie Wielkie. – To nie my – mówią mieszkańcu. - Lenia nie ma u nas ani jednego. Wszyscy pracowici, jak mrówki – zapewniają.
Ta nazwa Kłopoty, to ciąży na tych ludziach. Teresa Tryniszewska, sołtys Kłopotów Stanisławy
Podobnie mieszkańcy miejscowości Budy Rządowe. Wydawać by się mogło, że skoro w nazwie jest rząd, to wieś dobrobytem stoi. Tymczasem jest inaczej. – Bieda i to wszystko. Nie ma roboty – skarżą się.
Dziewczyny mają kłopoty, bo ich chłopaki nie chcą
Kłopot z nazwą mają również mieszkańcy miejscowości Kłopoty Stanisławy. - Ta nazwa Kłopoty, to ciąży na tych ludziach. Powinna być inna nazwa – przyznaje Teresa Tryniszewska, sołtys Kłopotów Stanisławy.
Coś w tym jest, bo jak mówią mieszkanki miejscowości, "chłopaki nie chcą się żenić z dziewczynami z Kłopot". - Mówią, że kłopoty będą – relacjonują.
Katalog tematyczny
Propozycja dla mieszkańców wszystkich miejscowości o dziwnych nazwach jest więc następująca: współpracujcie i promujcie się razem, na przykład w grupach tematycznych.
W kategorii "imprezowe" mogłyby się znaleźć Zabawa, Zimna Wódka i Ogórki.
"Modę i urodę" reprezentowałyby Pupki, Cyców, Górne Wymiary, Dolne Wymiary i Krzywe Kolano.
W "kulinarnych" furorę zrobią Twarogi Ruskie, Wieprz, Tłuszcz i Łopatki Polskie.
A w "rozrywkach zakazanych" niech się zrzeszą Burdele, Alfonsów, Nowe Laski, Kurejwa i Dyszobaba.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn