"Afera odzieżowa" może w sumie kosztować francuską pocztę aż 300 milionów euro rocznie. Stanie się tak, jeśli wszyscy pocztowcy skorzystają z tego precedensu i zażądają wynagrodzeń za czas tracony na wkładanie i zdejmowanie uniformów. Szacuje się, że zajmuje im to 6 minut dziennie.
Dyrekcja poczty wpadła w panikę i próbuje ograniczyć potencjalne straty finansowe, negocjując ze związkowcami polubowne rozwiązanie problemu. Proponuje, że wszyscy pracownicy noszący uniformy dostaną premie za ubieranie się, ale niższe od tych, które zostały zasądzone ich kolegom.
Jeżeli związkowcy się nie zgodzą, zarząd poczty czeka zaciekła bitwa prawna.
Źródło: RMF FM, TVN24