Zabłąkany chomik znalazł sobie nową rodzinę, do tego dość nietypową, bo policyjną. Gryzoń został uratowany przez berlińskich funkcjonariuszy. Jeden z nich tak przywiązał się do sympatycznego zwierzątka, że postanowił je zatrzymać. Chomik został maskotką komisariatu.
Policjanci odebrali na początku maja telefon z pobliskiego szpitala z prośbą o zaskakującą interwencję. W zaroślach w pobliżu szpitala pacjenci zauważyli chomika. Poprosili personel szpitalny o pomoc w uratowaniu zwierzątka, które najwidoczniej uciekło i zagubiło się.
Sir Henry uratowany
Dyżurujący policjanci poważnie potraktowali zgłoszenie. Pojechali do szpitala i odnaleźli chomika ukrywającego się w krzakach. Jeden z funkcjonariuszy nadał zwierzęciu imię Sir Henry i włożył do pudełka po jednorazowych rękawiczkach. W takiej tymczasowej klatce gryzoń trafił na komisariat.
Policjanci od razu zaprzyjaźnili się z Sir Henrym, o czym mogą świadczyć zdjęcia na Twitterze i Facebooku berlińskiej policji.
Adoptowany i mile widziany na komisariacie
Po nocy spędzonej z policjantami Sir Henry został oddany do schroniska dla zwierząt. Nie spędził tam jednak wiele czasu, bo następnego dnia jeden z policjantów, którzy ratowali zagubionego chomika, zaadoptował go.
- Nasz policjant chciał, żeby chomik był jednym z członków jego rodziny. Ale można powiedzieć, że i w "policyjnej familii" na komisariacie Sir Henry jest bardzo mile widziany - oświadczył rzecznik prasowy berlińskiej policji.
"Powinniście z małego zrobić maskotkę"
Adopcja Sir Henry'ego spotkała się z dużą aprobatą internautów. Podobnie jak oświadczenie policjantów, że chomik stał się częścią ich "familii".
"Ci policjanci znaleźli chomika i postanowili zatrzymać go na zawsze!".
"Czy to nie jest słodkie?! Powinniście z małego zrobić maskotkę i dać mu czapkę i kamizelkę".
"Kocham chomiki i tych gliniarzy, którzy wykazali się niespotykaną wrażliwością".
"Nie powinno być problemu z dopasowaniem kamizelki, prawda?".
Autor: jog / Źródło: Polizei Berlin, The Dodo
Źródło zdjęcia głównego: Polizei Berlin/Twitter