- Będę Pierwszą Damą do końca kadencji mojego męża, a jego żoną do śmierci. Dobrze wiem, że życie może przynieść niespodzianki, ale tego pragnę - zapewniła w wywiadzie dla francuskiego "L'Express" nowa najważniejsza kobieta Francji Carla Bruni.
40-letnia Bruni, która nie była wcześniej mężatką, zapewniła też, że jako przedstawicielka włoskiej kultury "nie chciałaby rozwodu". Wyznała, że z prezydentem Francji połączyła ją miłość od pierwszego wejrzenia. - Nie wahałam się. Od razu chciałam go poślubić - wyznała, dodając, że "nie wie jeszcze, co może robić jako Pierwsza Dama,
Nie wahałam się. Od razu chciałam go poślubić Carla Bruni o sarko
Zapytana, czy ma zamiar "inspirować się" innymi małżonkami prezydentów, jak Danielle Mitterrand czy Bernadette Chirac, odparła: - To kobiety, które szanuję. Jednak tak, jak Nicolas nie przypomina swoich poprzedników, tak i ja chciałabym, przy całym szacunku dla godności mojej funkcji, pielęgnować swoją osobowość.
Carla Bruni to trzecia żona Sarkozy'ego. Z Cecilią rozstał się w październiku zeszłego roku, a od grudnia media emocjonowały się jego związkiem z Bruni. Para pobrała się 2 lutego podczas cichej uroczystości w Pałacu Elizejskim.
Źródło: PAP, tvn24.pl