Aż 555 wielbłądów dwugarbnych przegalopowało w niedzielę przez północną część Chin. To w ramach specjalnego wyścigu tych zwierząt, który od wczoraj wpisany jest w Księgę Rekordów Guinnessa jako największa tego rodzaju rywalizacja.
Pięciokilometrowa trasa przebiegała dokładnie przez terytorium Regionu Autonomicznego Mongolii Wewnętrznej, który leży w północnych Chinach i obejmuje południowe ziemie historycznej Mongolii.
Uczestnicy wyścigu, chcąc mieć pewność, że zwierzęta staną do niego w najwyższej formie trenowali je nawet na sześć miesięcy przed rywalizacją. - By stać się jeźdźcem na wielbłądzie należy wyzbyć się strachu. Ludzie często się boją, bo trudno jest utrzymać równowagę na tym zwierzęciu - zdradza Yilatu, zwycięzca wyścigu.
Udomowione baktriany
Wielbłąd dwugarbny zwany także: baktrian to duży ssak parzystokopytny. Występuje zarówno w stanie dzikim na stepach centralnej Azji (Mongolia i Chiny), jak i jako zwierzę hodowlane.
Sądzi się, że baktriany zostały udomowione około 2500 r. p.n.e., prawdopodobnie w rejonie północnego Iranu lub południowo-wschodniego Turkmenistanu. Baktrian różni się od dromadera - wielbłąda jednogarbnego nieco tęższą budową, krótszymi nogami i znacznie obfitszym owłosieniem.
Zdecydowana większość z szacowanej na 1,4 miliona sztuk obecnej populacji baktrianów jest udomowiona.
Źródło: Reuters