Nie trzeba jechać do Rio de Janeiro, by przeżyć niezapomnianą zabawę karnawałową. Jedenastego dnia, jedenastego miesiąca o jedenastej - to tradycyjnie start niemieckiej "piątej pory roku", która odbywa się w niemieckiej Kolonii.
Nasi południowi sąsiedzi właśnie zainaugurowali doroczną, sześciodniową imprezę.
Kobiety podcinają urzędnikom krawaty
Zabawę zaczyna szturm przebranych kobiet na ratusz. Kobiety przejmują od urzędników klucze do miasta na czas karnawału, a urzędnikom odcinają kawałki krawatów. Ten zwyczaj dobrze oddaje charakter nadreńskeigo karnawału, który określa się jako spontaniczny i na luzie.
Sześć dni imprezy
Całe wydarzenie trwa przez sześć dni. Sygnał do zabawy pada codziennie o godz. 11.11. - na kolońskim rynku słychać wtedy hasło "Kolonia górą!". W ciągu tych kilku dni miasto przeistacza się w barwny cyrk.
Jak mówią mieszkańcy szanse, by w tym czasie załatwić jakiekolwiek urzędowe sprawy są mizerne. Wiele osób bierze też wtedy urlopy, by całkowicie oddać się zabawie, lub uciec z miasta, by spędzić ten czas w spokoju.
Źródło: ENEX