Czwarty taki przypadek na Węgrzech w ciągu trzech dekad

W 2023 roku węgierska gospodarka skurczyła się o 0,8 procent – wynika z danych opublikowanych przez węgierski Centralny Urząd Statystyczny (KSH). To czwarty taki przypadek w ciągu minionych 30 lat – zauważają komentatorzy. Szef resortu gospodarki Marton Nagy uważa spowolnienie za tymczasowe.

W ostatnich trzech dekadach spadek PKB odnotowano w czasie globalnego kryzysu gospodarczego w 2009 roku, następnie podczas europejskiego kryzysu zadłużenia w 2012 roku i podczas pandemii COVID-19 w 2020 roku – przypomina portal gospodarczy HVG.

Przez długi czas rząd był bardzo optymistyczny – pisze portal. Latem 2022 roku przewidywano wzrost PKB na poziomie 4,1 proc., a po korekcie pod koniec 2022 roku – na 1,5 proc. Z czasem mówiono już o tym, że stagnacja jest najlepszym możliwym scenariuszem, a niewykluczony jest też spadek w okolicach 1 proc.

Szef resortu gospodarki Węgier Marton Nagy uważa spowolnienie za tymczasowe. Według niego głównymi przyczynami takiego stanu rzeczy jest słabość niemieckiej gospodarki, co odbija się na wynikach węgierskiego przemysłu i handlu zagranicznego, a także utrzymywanie przez Narodowy Bank Węgier (MNB) wysokich stóp procentowych.

Budapeszt, Węgry
Budapeszt, Węgry
Źródło: Shutterstock

Węgierskie władze: nie jesteśmy w pełni niezależni od zmian zewnętrznych

- Jako mały, otwarty kraj nie jesteśmy w pełni niezależni od zmian zewnętrznych - przyznał w rozmowie z portalem Vilaggazdasag Gergely Suppan, główny ekonomista ministerstwa gospodarki Węgier. Nacisk na niekorzystne uwarunkowania zewnętrzne położył również minister finansów Mihaly Varga, który jednocześnie przewiduje wzrost w 2024 roku na poziomie 3-4 proc.

"Ekonomiści spodziewają się, że wzrost gospodarczy przyspieszy w tym roku, ponieważ czynniki obniżające tempo wzrostu osłabną" – pisze portal gospodarczy Portfolio. Przy spadku inflacji wzrosną płace realne, wzrośnie też konsumpcja – dodaje.

"Pojawienie się funduszy unijnych może ożywić ważny segment zamrożonych inwestycji i złagodzić surowe ograniczenia inwestycji publicznych spowodowane wstrząsami budżetowymi" – ocenia Portfolio.

Portal podkreśla, że niewiadomymi pozostają jednak nastroje konsumentów i otoczenie zewnętrzne, przede wszystkim kondycja niemieckiej gospodarki.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: