USA ograniczą ruch na kilkudziesięciu lotniskach, odwołane mają być tysiące lotów

American Airlines Airbus A321 Dallas Fort Worth lotnisko - Markus Mainka AdobeStock_626810222_Editorial_Use_Only
Shutdown w USA. Kongres nie przyjął nowego budżetu przed nowym rokiem fiskalnym
Źródło: Reuters
Od piątku zredukowany zostanie ruch lotniczy na 40 największych lotniskach w Stanach Zjednoczonych, jeśli paraliż budżetowy nie zostanie wcześniej zakończony - przekazał szef transportu Sean Duffy. Oznaczać to będzie odwoływanie codziennie nawet czterech tysięcy lotów.

Trwający od 37 dni shutdown, czyli paraliż budżetowy, jest najdłuższym w historii USA. Oznacza on, że m.in. 13 tysięcy kontrolerów lotów i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa na lotniskach pracuje bez zapłaty, co już doprowadziło do znaczących opóźnień na lotniskach. Jeśli impas potrwa do piątku, pracownicy ci nie otrzymają już drugiej należnej wypłaty.

Tysiące odwołanych lotów w USA

Amerykański sekretarz transportu Sean Duffy zapowiedział, że od piątku zredukuje ruch lotniczy na 40 największych lotniskach w Stanach Zjednoczonych, jeśli do tego czasu shutdown nie zostanie zakończony. Redukcja ma dotyczyć 3,5-4 tys. lotów każdego dnia. Duffy ogłosił swoją decyzję podczas konferencji prasowej wspólnie z szefem Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) Bryanem Bedfordem.

Jak tłumaczył Bedford, to wynik sytuacji kadrowej na lotniskach. - Widzimy narastającą presję w sposób, w który nie czujemy - gdybyśmy pozwolili jej nadal narastać - że moglibyśmy nadal mówić opinii publicznej, iż mamy najbezpieczniejszy system lotniczy na świecie - powiedział Bedford. Jest to już kolejne ostrzeżenie ze strony resortu transportu na temat trudności w ruchu lotniczym związanym z paraliżem pracy administracji federalnej wynikającym z braku uchwalenia nowego budżetu.

Shutdown w USA

We wtorek Duffy ostrzegał, że na lotniskach brakuje 2-3 tys. kontrolerów ruchu lotniczego. - Za tydzień, demokraci, zobaczycie masowy chaos. Zobaczycie masowe opóźnienia lotów. Będziecie świadkami masowych odwołań lotów, a być może zamkniemy też pewne części przestrzeni powietrznej, ponieważ po prostu nie będziemy w stanie nią zarządzać, bo nie mamy kontrolerów ruchu lotniczego - mówił Duffy.

Czwartek jest 37. dniem shutdownu w USA, przez co obecny impas jest najdłuższym w historii kraju, bijąc wcześniejszy rekord z 2018 r. Negocjacje nad kompromisem budżetowym w ostatnich dniach przyspieszyły, ale nadspodziewanie dobre wyniki kandydatów demokratów we wtorkowych wyborach w Wirginii, New Jersey i Nowym Jorku mogą usztywnić ich postawę negocjacyjną. Opozycja blokuje uchwalenie nowego budżetu, bowiem domaga się przywrócenia dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach systemu "Obamacare".

Zobacz także: