Były inżynier Apple został oskarżony o wykradzenie informacji na temat technologii stosowanej w autonomicznych samochodach - informuje BBC. Zarzuty wobec inżyniera pojawiły się dopiero pięć lat po jego wyjeździe do Chin.
Prokuratorzy oskarżyli 35-letniego Weibao Wanga o kradzież tysięcy plików zawierających tajne informacje koncernu. Miały być one pozyskane na zlecenie chińskiej firmy. Jej nazwa nie została jednak podana do wiadomości publicznej. To już trzeci przypadek, gdy były pracownik Apple został oskarżony o szpiegostwo na rzecz chińskich firm.
Wang dołączył do Apple w marcu 2016 roku. Został zatrudniony w zespole opracowującym technologię dla aut autonomicznych. Mężczyzna podpisał umowę obligującą go do zachowania poufności na temat projektu. Prace nad opracowaniem zaawansowanej technologii były jednymi z najściślej pilnowanych tajemnic koncernu.
Inżynier uciekł do Chin
Mężczyzna zrezygnował z pracy w koncernie dwa lata później. Miał być następnie zatrudniony w innej firmie opracowującej technologię autonomiczną, o czym nie poinformował swojego poprzedniego pracodawcy.
Gdy działania Wanga wyszły na jaw, zaczęły interesować się nim amerykańskie służby. Inżynierowi udało się jednak uciec do Guangzhou w Chinach. Mężczyzna ma tam przebywać do dzisiaj. Jeżeli kiedykolwiek zostanie poddany ekstradycji, będzie grozić mu 10 lat więzienia za każdy z sześciu stawianych zarzutów.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock