Smyk, firma sprzedająca artykuły dla dzieci wycofuje się z Rosji, a 19 jej sklepów przejdzie pod kontrolę konkurencyjnej rosyjskiej sieci Begemot - podał we wtorek dziennik "Kommiersant", powołując się na dwa źródła zbliżone do transakcji. Informację, w odpowiedzi na pytanie tvn24bis.pl, potwierdził Marek Janeczko z zarządu Grupy Smyk.
"Potwierdzam, że taka transakcja miała miejsce" - napisał Marek Janeczko, członek zarządu Grupy Smyk. Jak dodał, transakcja oraz dalsza współpraca z siecią Begemot otwiera przed Grupą Smyk nowe możliwości rozwoju w Rosji. "Przykładowo produkty naszej marki własnej Cool Club mogą być oferowane nawet w kilkuset sklepach w Rosji kontrolowanych przez naszego nowego, lokalnego partnera biznesowego" - wyjaśnił.
"Kommiersant" przypomniał we wtorkowym wydaniu, że Smyk otworzył pierwszy swój sklep w Moskwie w 2008 roku. Zyski firmy Smyk Rus na czysto ze sprzedaży wyniosły w zeszłym roku 60 mln rubli (nieco ponad 1 mln dolarów) - podał także rosyjski dziennik, powołując się na bazę danych o firmach SPARK-Interfax. Smyk miał w Rosji 19 sklepów: 11 w Moskwie, trzy - w Petersburgu i po jednym w Czelabińsku, Jekaterynburgu, Niżnym Nowogrodzie, Nowosybirsku i Omsku.
Wydarzenia na rynku zabawek
Według "Kommiersanta" transakcja przejęcia biznesu polskiej firmy w Rosji to kontynuacja całego łańcucha wydarzeń na rynku towarów dla dzieci i zabawek. Gazeta relacjonuje, że większość sprzedawców detalicznych towarów dla dzieci odnotowuje spadek napływu klientów i średnich wartości zakupów. Prowadzi to do pogorszenia kondycji finansowej tego rodzaju firm. Wśród różnych przyczyn tej sytuacji dziennik wymienia m.in. umocnienie się rubla, nasilenie konkurencji cenowej, a także zwiększenie o 50 proc. sprzedaży online przez rosyjską firmę Dietskij Mir, która jest ważnym graczem na tym rynku.
Autor: ps//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock