W ciągu ostatnich trzech lat - w wyniku wojen, pandemii i exodusu ludności - Rosja straciła około dwóch milionów ludzi więcej niż z wyłączeniem tych czynników - pisze "The Economist". "Przewidywana średnia długość życia chłopców, którzy mają teraz 15 lat, spadła w Rosji o prawie pięć lat, do tego samego poziomu co na Haiti" - czytamy.
Brytyjski dziennik, pisząc o "demograficznej katastrofie", wskazuje także, że "liczba Rosjan urodzonych w kwietniu 2022 r. nie była wyższa niż w miesiącach okupacji hitlerowskiej". "Liczba kobiet przewyższa liczbę mężczyzn o co najmniej 10 mln" - podkreśla. "Economist" zaznacza, że toczona przeciwko Ukrainie wojna pogorszyła widoczne od lat trendy. "Według zachodnich szacunków w ciągu ostatniego roku zginęło lub zostało rannych 175-200 tys. rosyjskich żołnierzy, a od 500 tys. do miliona uciekło przed mobilizacją za granicę" - przypomniano.
Gwałtowny spadek populacji w ostatnich dekadach
ONZ przewiduje, że w przypadku utrzymania obecnych trendów za 50 lat populacja Rosji mogłaby się skurczyć do 120 mln osób z 145 mln w 2021 roku. "Populacja Rosji w ostatnich dziesięcioleciach doświadczyła gwałtownego spadku, a następnie częściowego ożywienia (dzięki okresowi wysokiej imigracji i hojniejszym zasiłkom na dzieci po 2007 r.), po którym nastąpił ponowny spadek" - zaznacza "Economist". Według państwowej agencji statystycznej w latach 2020 i 2021 liczba ludności kraju spadła łącznie o 1,3 mln, a liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń o 1,7 mln. Spadek był największy wśród etnicznych Rosjan, których liczba według spisu z 2021 roku spadła o 5,4 mln w latach 2010-21. Ich udział w populacji spadł z 78 proc. do 72 proc.
Liczne zgony z powodu COVID-19
Dane odzwierciedlają przerażające skutki pandemii COVID-19. Oficjalna liczba ofiar to 388 091 osób, jednak brytyjski dziennik szacuje ten wynik na o wiele wyższy. "Rosja mogła doświadczyć największej po Indiach liczby zgonów z powodu koronawirusa" - podano. "Jeśli zsumujemy ofiary pandemii, zgony wśród żołnierzy i ludzi uciekających przed mobilizacją, w okresie od 2020 do 2023 roku Rosja straciła od 1,9 mln do 2,8 mln osób" - dodaje dziennik. Rozważając skutki zmian demograficznych w Rosji, "Economist" wskazuje, że "spadek liczby etnicznych Rosjan w wieku poborowym utrudni wojsku przeprowadzenie regularnego wiosennego poboru, który rozpocznie się w kwietniu". W ocenie dziennika "pobór jeszcze bardziej obciąży młodych mężczyzn w nierosyjskich regionach, takich jak Dagestan, gdzie już dochodziło do protestów".
Mniej obywateli, więcej nędzy
"Ogólnym skutkiem niżu demograficznego będzie głęboka zmiana w Rosji na gorsze. Większości krajów, które doświadczyły spadku liczby ludności, udało się uniknąć wielkich wstrząsów społecznych. W Rosji może być inaczej. Spadek populacji wiąże się ze wzrostem nędzy: oczekiwana długość życia rosyjskich mężczyzn w chwili urodzenia spadła z 68,8 w 2019 r. do 64,2 w 2021 r., częściowo z powodu pandemii, a częściowo z powodu chorób związanych z alkoholem. Rosjanie umierają teraz sześć lat wcześniej niż mężczyźni w Bangladeszu i 18 lat wcześniej niż mężczyźni w Japonii" - zauważa "Economist". "Demograficzna katastrofa nie zmniejszyła pragnienia podboju prezydenta Władimira Putina, ale czyni z Rosji mniejszy, gorzej wykształcony i biedniejszy kraj, z którego uciekają ludzie młodzi i gdzie mężczyźni umierają po sześćdziesiątce. Inwazja jest humanitarną katastrofą i to nie tylko dla Ukraińców" - podsumowuje brytyjski tygodnik.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dmitrii Iakimov / Shutterstock.com