Rosjanie odczuwają sankcje. "Zaczyna się szaleństwo cenowe"

Moskwa, Rosja
Rosja odczuwa sankcje. Relacja Andrzeja Zauchy (materiał z 2.03.2022)
Źródło: TVN24
Rosjanie zaczynają odczuwać sankcje nakładane po ataku na Ukrainę. - Zaczyna się szaleństwo cenowe, w sklepach rosną gwałtownie ceny jedzenia - powiedział Andrzej Zaucha, reporter "Faktów" TVN, który przebywa w Moskwie. Rosną również ceny elektroniki.

- Zaczyna się szaleństwo cenowe, w sklepach rosną gwałtownie ceny jedzenia, produktów żywnościowych sprowadzanych z zagranicy - powiedział Andrzej Zaucha, reporter "Faktów" TVN.

Jak wskazywał, np. Rosja nie produkuje papryki czerwonej, żółtej, pomidorów. - One są sprowadzane z zagranicy i ceny tych produktów wzrosły już dwukrotnie w sklepach spożywczych, a więc teraz Rosjanie już naprawdę zaczynają odczuwać pierwsze skutki sankcji - wyjaśnił.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Sytuacja w Rosji po nałożeniu sankcji

Zaucha zwrócił uwagę, że rosną również ceny elektroniki. - Szaleństwo na rynkach z elektroniką. Ludzie wykupują towary elektroniczne, przede wszystkim telefony, smartfony, iPhone'y kosztują o 50 procent więcej, a oficjalne sklepy firmy produkującej iPhone'y dzisiaj w Rosji się w ogóle nie otworzyły - zauważył. - To kolejny sygnał, że jest bardzo źle, także tutaj - dodał.

Moskwa, Rosja
Moskwa, Rosja
Źródło: EPA/YURI KOCHETKOV

Reporter "Faktów" TVN przekazał, że przedstawiciele rosyjskich władz zaczynają przyznawać, że sytuacja po nałożeniu sankcji za rosyjski atak na Ukrainę jest trudna. - Władze po raz pierwszy dzisiaj przyznały, oględnie, ale jednak po raz pierwszy usłyszeliśmy, że jest bardzo, bardzo źle. Jeżeli można się wsłuchać w głos na przykład Dmitrija Pieskowa (rzecznika Kremla - red.), to można zrozumieć, że tam, na Kremlu, jest sytuacja bardzo poważna. Otóż Dmitrij Pieskow powiedział, że rzeczywiście uderzenia w rosyjską gospodarkę są bardzo poważne, ale zaczął uspokajać również, że zapas wytrzymałości rosyjskiej gospodarki jest bardzo poważny - relacjonuje Andrzej Zaucha.

Jak dodał, jeden z wicepremierów oraz ludzie związani z gospodarką powtarzają, że nikt nie spodziewał się tak piekielnych sankcji nałożonych na Rosję. - Sytuacja jest bardzo poważna, a z Kremla, z najwyższych kręgów rosyjskiej władzy, kancelarii premiera, ministerstw dochodzą głosy, że panuje tam panika. Ci ludzie doskonale wiedzą, co się za chwilę może zdarzyć, a zdarzy się coś bardzo koszmarnego, więc w tych najwyższych kręgach rosyjskiej władzy panika i depresja - powiedział Zaucha.

Agencja Reutera poinformowała w środę, że Unia Europejska wyklucza siedem rosyjskich banków z systemu rozliczeń międzynarodowych SWIFT. Agencja powołuje się na Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej. Banki mają 10 dni na dokończenie operacji otwartych w systemie.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: