Zarząd Robert Bosch GmbH podjął decyzję o całkowitym wstrzymaniu produkcji w zakładach działających w Rosji. W komunikacie wyjaśniono, że powodem jest to, iż produkcja niemieckiej korporacji może być wykorzystywana w celach wojskowych.
Jeszcze w piątek magazyn Der Spiegel podał, że niemieckie ministerstwo gospodarki wszczęło śledztwo w sprawie naruszenia przez koncern Bosch zakazu eksportu towarów, które mogą być wykorzystywane zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych - podał Reuters.
Sankcje Unii Europejskiej ograniczyły eksport towarów podwójnego zastosowania od czasu aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.
Bosch przekazał w oświadczeniu, że nie wie nic na temat rozpoczęcia się jakiekolwiek oficjalnego śledztwa - poinformowała Agencja Reutera.
Bosch w Rosji
Wcześniej niemiecka firma zawiesiła dostawy komponentów do ciężarówek na terenie Rosji i do rosyjskich klientów. Częściowo z powodu przesłanek, że jej produkty mogły być wykorzystywane do celów niecywilnych. "Dokładnie badamy, jaki wpływ mają aktualne sankcje, a następnie konsekwentnie je wdrażamy w najdrobniejszym szczególe" - podał cytowany przez Reutersa Bosch.
Agencja dodała, że rzecznik niemieckiego resortu gospodarki oświadczył, że nie będzie komentował poszczególnych spraw.
Raport Der Spiegel został poprzedzony przez materiał telewizji ARD, w którym zacytowano ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Dmytro Kułebę, który stwierdził, że Ukraina znalazła części Bosch w rosyjskich pojazdach wojskowych.
- Traktujemy wskazania ukraińskiego ministra spraw zagranicznych bardzo poważnie i od razu wszczęliśmy intensywne śledztwo - podała firma. Dodała przy tym, że żadne części nie były dostarczane bezpośrednio do producenta pojazdów wojskowych.
O firmie Bosch
Bosch zatrudnia około 3500 osób w Rosji, gdzie w trzech lokalizacjach produkuje głównie towary konsumpcyjne, części samochodowe i inne artykuły na rynek lokalny. W ubiegłym roku Bosch osiągnął sprzedaż w wysokości 1,2 miliarda euro w Rosji.
Robert Bosch GmbH to niemieckie przedsiębiorstwo technologiczne z siedzibą w Gerlingen. Zajmuje się produkcją techniki przemysłowej, urządzeń gospodarstwa domowego oraz technicznego wyposażenia budynków. Działa w wielu krajach na całym świecie. Firma została założona w 1886 r. w Stuttgarcie przez Roberta Boscha.
Firmy działające w Rosji
W opublikowanym w piątek wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że wszystkie zachodnie firmy powinny opuścić rosyjski rynek i "nie przykrywać tanim PR swojego pragnienia zysku". Wśród tych firm ukraiński prezydent wymienił Auchan i szwajcarskie Nestle.
Również minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w poniedziałek wezwał międzynarodowe firmy - które do tej pory nie podjęły takiej decyzji - do zamknięcia swojej działalności w Rosji. Wśród nich wymienił właśnie Auchan. Stwierdził także, że należy zbojkotować te firmy, które zdecydują się pozostać w Rosji.
Listę firm, które nie zdecydowały się wyjść lub ograniczyć działalności w Rosji, codziennie aktualizuje zespół Uniwersytetu Yale pod kierownictwem Jeffreya Sonnenfelda. 19 marca na liście znajdowało się 30 przedsiębiorstw - oprócz Auchan były to m.in. AstraZeneca, Asus, Bose, Decathlon, Emirates Airlines, Koch Industries, Leroy Merlin, Oriflame Cosmetics czy Subway.
Auchan odpowiada na krytykę
W piątek rzecznik francuskiej sieci hipermarketów Auchan powiedział, że krytyka ze strony prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego była "bardzo zaskakująca". Koncern kontynuuje swoją działalność w Rosji mimo inwazji Moskwy na Ukrainę.
Rzecznik Auchan odmówił Agencji Reutera komentarza w sprawie pozostania firmy w Rosji. Francuski koncern zatrudnia na tym rynku około 30 tys. pracowników.
Rzecznik przypomniał jednak, że Auchan, poprzez swoje 40 sklepów na Ukrainie, w których jest zatrudnionych około 6 tys. osób, zapewnia nieprzerwane dostawy żywności dla mieszkańców Ukrainy, także w regionach objętych wojną.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP, Reuters, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: FotograFFF / Shutterstock.com