Instrukcje EBC oznaczają, że dziesiątki tysięcy Rosjan i Białorusinów mieszkających w UE są pod nadzorem swoich banków. Zostały one zobowiązane do przeprowadzania dodatkowych kontroli dużych płatności i depozytów. Mają dokładniej sprawdzać wnioski kredytowe - przekazały źródła Reutersa.
Dwa źródła Reutersa powiedziały, że "chociaż rolą EBC nie jest pilnowanie przestrzegania sankcji, ale organy nadzorcze obawiają się kar wobec banków w UE, jeśli ich klienci będą przekazywać pieniądze w imieniu osób objętych sankcjami".
"Organy nadzorcze poinformowały wybrane banki na przełomie lutego i marca, że mają tydzień na dostosowanie się do zaleceń. Dodano, że planowany jest audyt, ale nie wiadomo, kiedy zostanie zakończony" - dodały źródła agencji.
Sankcje wobec Rosji
"Obecnie sankcje UE przeciwko Moskwie nie obejmują osób posiadających tymczasowe lub stałe pozwolenie na pobyt w UE, ale nakładają pewne ograniczenia na dostęp obywateli Rosji do usług bankowych, w tym uniemożliwiają bankom przyjmowanie depozytów powyżej 100 tys. euro (110 tys. dolarów) od obywateli lub podmiotów rosyjskich" - przypomniał Reuters.
Agencja zaznaczyła, że "posunięcie EBC spowoduje, że nawet rezydenci UE znajdą się pod wzmożoną kontrolą i trudniej będzie im prowadzić rachunki bankowe, przy czym jedno ze źródeł podało, że niektórzy z nich już spotkali się z ograniczeniami w Hiszpanii. Jest to następstwem inwazji Moskwy na Ukrainę, którą Kreml określa jako operację specjalną, mającą na celu demilitaryzację i 'denazyfikację' kraju".
Reuters przekazał stanowisko EBC, które sprawdza, czy nadzorowane przez EBC banki dysponują niezbędnymi rozwiązaniami umożliwiającymi przestrzeganie sankcji, w tym w odniesieniu do transakcji i relacji z klientami. Europejski Bank Centralny nie wydał jednak żadnych wytycznych wykraczających poza przepisy UE.
"Niektóre wspólne zespoły nadzorcze EBC, w skład których wchodzą pracownicy banku centralnego i władz krajowych, zaleciły bankom zaostrzenie kontroli nad rezydentami UE, także tymi, którzy pochodzą z Rosji lub Białorusi" - podały źródła Reutersa.
Reuters przywołał dane Eurostatu, według których najwięcej Rosjan mieszkających w UE przebywa w Niemczech, gdzie jest ich ponad 230 tysięcy. Na drugim miejscu znajduje się Hiszpania, w której znajduje się ponad 81 tysięcy. Inne popularne miejsca to Francja, Włochy, Łotwa, Czechy, Austria i Finlandia. Białorusini mieszkający w UE przebywają głównie w Niemczech, na Litwie i we Włoszech.
Rosyjskie konta pod lupą banków
"W jednym przypadku hiszpański bank objął nadzorem około 8 tys. rosyjskich klientów, którzy nie znajdują się na liście sankcji UE i przebywają w Hiszpanii" - poinformowało Reutersa jedno ze źródeł. Ponadto "przynajmniej jeden hiszpański bank nie zezwoli Rosjanom nierezydentom na otwieranie nowych rachunków".
Bank centralny Hiszpanii (Banco de Espana) zapytany przez Reutersa o to, czy kredytodawcy nasilają kontrolę rosyjskich klientów, odpowiedział, że zarówno organy nadzoru, jak i banki "przeprowadzają niezbędne kontrole, aby ocenić sytuację i ewentualne istniejące ryzyko".
Tymczasem według innego źródła Reutersa włoskie banki monitorują wszystkie konta powyżej 100 tys. euro należące do rosyjskich klientów, nawet jeśli mieszkają oni w UE i nie znajdują się na liście osób objętych sankcjami. Bank centralny Włoch odmówił komentarza.
"Banki zostały również poinformowane, że powinny zachować szczególną ostrożność przy składaniu wniosków kredytowych przez Rosjan lub Białorusinów" - przekazał Reuters. Jednak jedno ze źródeł agencji powiedziało, że "nic nie stoi na przeszkodzie, by banki udzieliły kredytu klientowi rosyjskiemu o ugruntowanej pozycji, który nie jest objęty sankcjami".
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Autorka/Autor: mb/ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock