Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną. Inwestorzy oceniają, że wyprzedaż surowca w ostatnich dniach była przesadzona - podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na luty, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 49,65 USD, po zwyżce o 1 USD, czyli 2,1 proc.
Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 76 centów do 51,91 USD za baryłkę.
Spadek zapasów ropy
- Inwestorzy w końcu uświadomili sobie, że ceny ropy spadły za mocno. Teraz powinno być techniczne odbicie - mówi Gordon Kwan, ekonomista Nomura Holdings Inc. w Hongkongu. Dodaje, że ceny ropy raczej nie dojdą do 60 USD za baryłkę. W środę amerykański Departament Energii (DoE) podał tymczasem, że zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 3,06 mln baryłek, czyli 0,8 proc., do 382,39 mln baryłek. Analitycy spodziewali się, że amerykańskie zapasy surowca zwiększyły się o 700 tys. baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 11,2 mln baryłek, czyli 8,9 proc. do 136,93 mln baryłek - podał DoE. DoE podał też, że zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 8,11 mln baryłek, czyli o 3,5 proc., do 237,16 mln baryłek. W środę ropa WTI na NYMEX zdrożała o 72 centy do 48,65 USD za baryłkę, a Brent na ICE zdrożała o 5 centów do 51,15 USD za baryłkę.
Autor: pp / Źródło: PAP