Tankowiec z ropą z Wenezueli wkrótce wypłynie w rejs do Europy. Będzie to pierwsza od dwóch lat dostawa surowca z tego kierunku - poinformowała Agencja Reutera. Tankowiec, o pojemności 650 tysięcy baryłek, został wyczarterowany przez włoski koncern naftowy Eni.
Agencja Reutera powołała się na dane firmy Refinitiv Eikon, zajmującej się monitorowaniem ruchu statków. Chodzi o dostawy rozcieńczonej ropy naftowej, znanej jako DCO. W kierunku Wenezueli płynie też drugi tankowiec, który jeszcze w tym miesiącu ma odebrać 2 mln baryłek wenezuelskiej ropy. Surowiec również ma trafić do Europy, z opcją sprzedaży części ładunku hiszpańskiemu koncernowi Repsol.
Eni i Repsol nie odpowiedziały na prośbę Agencji Reutera o komentarz. Agencja informowała wcześniej, że zezwolenia na dostawy wenezuelskiej ropy do Europy miały zostać wydane w maju br. przez Departament Stanu USA.
W połowie maja agencja AP informowała, że rząd USA zamierza złagodzić niektóre sankcje gospodarcze nałożone na Wenezuelę, co ma odblokować możliwość sprowadzania ropy z tego kierunku do Europy.
Dawid Czopek, zarządzający w Funduszu Inwestycyjnym Polaris, mówił niedawno na antenie TVN24 BiS, że Wenezuela, obok Iranu, jest tak naprawdę "największą nadzieją świata", by zastąpić surowiec z Rosji. - Te państwa mają największe możliwości, jeżeli chodzi o zwiększenie wydobycia ropy naftowej. Pewne możliwości ma Arabia Saudyjska, pewne możliwości są w krajach afrykańskich, ale te dwa kraje, czyli Iran i Wenezuela, wymienia się jako takie główne źródła, skąd można w przyszłości - ale to są kwestie kwartałów, a nie miesięcy - pozyskiwać ropę - podkreślił Czopek.
Amerykańskie sankcje wobec Wenezueli
Do wstrzymania dostaw z Wenezueli doszło w połowie 2020 roku w trakcie kampanii "maksymalnego nacisku" prowadzonej przez ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. W ramach kampanii ograniczono eksport ropy z Wenezueli, co miało przyczynić się do obalenia prezydenta Nicolasa Maduro.
Wiceprezydent Wenezueli Delcy Rodriguez w ubiegłym miesiącu wyraziła nadzieję, że amerykańskie zabiegi "utorują drogę do całkowitego zniesienia nielegalnych sankcji, które dotykają cały naród".
W marcu br. administracja Joe Bidena prowadziła rozmowy na najwyższym szczeblu z rządem w Caracas. Wenezuela uwolniła dwóch z co najmniej 10 uwięzionych obywateli amerykańskich i obiecała wznowić rozmowy wyborcze z opozycją.
Republikanie i niektórzy przedstawiciele Partii Demokratycznej sprzeciwiają się złagodzeniu amerykańskiej polityki wobec Maduro. Waszyngton zastrzega, że dalsze złagodzenie sankcji będzie uzależnione od postępu w kierunku zmian demokratycznych w Wenezueli.
Wenezuela jest pogrążona w kryzysie politycznym od stycznia 2019 roku. Wtedy to Nicolas Maduro po nieuznanych przez opozycję wyborach rozpoczął nową kadencję jako prezydent kraju.
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes