Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił we wtorek na konferencji biznesowej "Rosja wzywa!", że celem gazociągu Nord Stream 2 nie jest pozbawienie kogokolwiek możliwości świadczenia usług tranzytowych.
- Nord Stream nie jest związany z tranzytem przez Ukrainę i nikomu nie szkodzi - powiedział Putin. Podkreślił, że projekt "nie ma na celu pozbawienia kogokolwiek możliwości tranzytowych".
Prezydent Putin ostrzegł jednocześnie, że kryzys gospodarczy w kraju osiągnął "apogeum". Uznał jednak, że najgorsza sytuacja już minęła. - Niektórzy specjaliści uważają i ja się z nimi zgadzam, że osiągnęliśmy apogeum kryzysu i że gospodarka przystosowała się do rozwoju sytuacji ekonomicznej - tłumaczył Putin. Zapewnił jednak, że władze w Moskwie nie planują wprowadzić restrykcji dotyczących przepływu kapitału. I dodał, że należy w kraju stworzyć odpowiednie warunki dla inwestorów.
"Poważny wymiar polityczny"
W ubiegłym tygodniu obawy w związku z budową Nord Stream 2 wyraził prezydent Andrzej Duda.
- To inwestycja wątpliwa ekonomicznie, ale ma poważny wymiar polityczny - ocenił w piątek prezydent. W jego opinii może stanowić zagrożenie m.in. dla Polski, Ukrainy czy Słowacji.
Na konferencji podsumowującej szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) w węgierskim Balatonfuered prezydent Polski ocenił, że opłacalność ekonomiczna Nord Stream 2 jest "wątpliwa, ale poważny jest wymiar polityczny". - Nie dość, że jest to niezwykle kosztochłonna inwestycja, to jeszcze wiemy, że dzisiejsze gazociągi z Rosji do Europy nie są w pełni wykorzystane - mówił Andrzej Duda. - To nie jest tak, że brakuje mocy przerobowych i konieczna jest budowa kolejnych nitek - dodał. Zdaniem prezydenta nowy gazociąg "ma przede wszystkim wymiar polityczny, geopolityczny nawet, i tak to trzeba postrzegać". - W takim ujęciu stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa Ukrainy, Słowacji, Polski i szeregu innych krajów europejskich - ocenił Andrzej Duda. - Trudno, by kraje, które widzą, że znajdują się w potencjalnym zagrożeniu, nie protestowały - powiedział polski prezydent.
Porozumienie ws. Nord Stream 2
Na początku września przedstawiciele Gazpromu, niemieckich firm E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, austriackiego OMV i francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy Nord Stream 2, nowej dwunitkowej magistrali gazowej o przepustowości 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.
Także zdaniem byłego premiera Jerzego Buzka Nord Stream II uderzy w Polskę:
Autor: mb / Źródło: PAP