Zasugerował powołanie "skrojonej na miarę" unii celnej między stronami, co mogłoby rozwiązać problem przyszłości liczącej 500 km granicy między Irlandią a Irlandią Północną, która po brexicie stanie się zewnętrzną lądową granicą UE.Stronie irlandzkiej zależy, by tak jak obecnie mógł się przez granicę odbywać swobodny przepływ osób i towarów. Dziennie pokonuje ją 30 tysięcy osób.
Porozumienie w sprawie granicy
W ubiegłym tygodniu Varadkar powiedział, że jego rząd będzie się przeciwstawiał jakimkolwiek kontrolom celnym lub migracyjnym na lądowej granicy między Irlandią i Irlandią Północną. Nie sprecyzował jednak, gdzie jego zdaniem powinny one być wykonywane.Rząd w Dublinie liczy, że porozumienie w sprawie granicy zostanie zawarte przed unijnym szczytem w październiku w Brukseli, który Varadkar nazwał "historycznym dla wyspy spotkaniem".- Czas ucieka i obawiam się, że nie będzie dodatkowego czasu - powiedział irlandzki premier podczas spotkania ze studentami Queen's University w Belfaście.Jego zdaniem unia celna między Wielką Brytanią a UE mogłaby być wzorowana na obecnym modelu stosunków handlowych między UE a Turcją i pozwalałaby obu stronom na swobodne zawieranie umów handlowych z innymi partnerami.Przyszłość granicy, a także rozliczenia finansowe i prawa obywateli po Brexicie to trzy kwestie, które strona unijna pragnie w dużej mierze wynegocjować, zanim przejdzie do rozmów z Brytyjczykami o przyszłości stosunków handlowych między UE a Wielką Brytanią.Wielka Brytania rozpoczęła procedurę wyjścia z UE w marcu br. i powinna opuścić wspólnotę do końca marca 2019 roku.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock