Władze Portoryko zdecydowały się ogłosić wniosek o upadłość – informuje CNN. Wyspa jest winna swoim wierzycielom 70 miliardów dolarów. To ponad trzykrotnie więcej niż dotychczasowy amerykański rekordzista – miasto Detroit.
Postępowanie upadłościowe nie będzie łatwym procesem. Jak informuje CNN wiele prominentnych firm z Wall Street posiada więzi z Portoryko. Obawiają się, że ogłoszenie bankructwa spowoduje, że nie odzyskają całego długu.
Permanenta recesja
Sytuacja gospodarcza Portoryko jest trudna. Od dziesięciu lat wyspa znajduje się w recesji gospodarczej, a stopa bezrobocia wynosi 11,5 proc. W związku z kryzysem gospodarczym Kongres Stanów Zjednoczonych powołał Fiskalną Radę Nadzoru, która miała ratować finanse wyspy. Jednak w tym tygodniu rada przestała negocjować z wierzycielami i zażądała ogłoszenia bankructwa.
Jak informuje CNN, mieszkańcy dosłownie uciekają z Portoryko i osiedlają się na kontynencie amerykańskim, zwłaszcza na Florydzie. W ciągu ostatnich 10 lat ludność wyspy zmniejszyła się o 350 tys. Tak dynamiczna emigracja powoduje, że mieszkańcy mają problem z dostępem do opieki medycznej, ponieważ lekarze codziennie opuszczają wyspę.
Ponieważ firmy i ludzie żegnają się z Portoryko, jest jeszcze mniej pieniędzy na spłatę wierzycieli. Ostatni plan budżetowy wyspy obejmuje jedynie 800 milionów dolarów rocznie, aby spłacić wierzycieli. To zaledwie 20 proc. tego, co wyspa płaciła wierzycielom w przeszłości.
Trump odmawia pomocy
Już podczas kampanii wyborczej Donald Trump zapowiedział, że "nie uratuje" Portoryko. Powtórzył swoje stanowisko w ostatnim przemówieniu. Mick Mulvaney, dyrektor finansowy Trumpa, ujawnił w środę, że Biały Dom miałby zadbać, by żadne środki federalne nie zostały przeznaczone na spłacanie długów wyspy.
Zdaniem Teda Hamptona, analityka w Moody's Investors Service, ogłoszenie bankructwa przez Portoryko to dobra decyzja.
- Chociaż postępowanie sądowe potrwa długo i prawdopodobnie pociągnie za sobą straty dla wszystkich posiadaczy obligacji w Portoryko, będzie to proces uporządkowany – powiedział stacji CNN.
Autor: KN/ms / Źródło: CNN Money