Parlament Europejski przyjął w środę sprawozdanie dotyczące wdrożenia układu o stowarzyszeniu Unii Europejskiej z Ukrainą. Uwzględniono w nim poprawkę zgłoszoną przez polską europosłankę, która potępia budowę gazociągu Nord Stream 2.
Cztery lata po podpisaniu przez UE układu o stowarzyszeniu z Ukrainą Parlament Europejski postanowił dokonać oceny tego porozumienia. Z rezolucji wynika, że umowa o stowarzyszeniu z Ukrainą jest wdrażana pomimo licznych niedociągnięć, którymi władze ukraińskie muszą się jeszcze zająć. Z dokumentu wynika, że w wielu obszarach na Ukrainie odnotowano pozytywne zmiany, szczególnie w dziedzinie sądownictwa, decentralizacji, energetyki, zdrowia, systemu emerytalnego i edukacji. Jednocześnie PE wyraził obawy dotyczące między innymi korupcji i braku działań na rzecz "deoligarchizacji" i prywatyzacji na Ukrainie.
Poprawka przyjęta
Anna Fotyga złożyła do rezolucji poprawkę, która została przyjęta. Zgodnie z nią "PE potępia budowę gazociągu Nord Stream 2, ponieważ jest to projekt polityczny, który zagraża bezpieczeństwu Europy i wysiłkom na rzecz dywersyfikacji dostaw energii, i w związku z tym wzywa do unieważnienia tego projektu". - Od wielu lat przestrzegam, iż Nord Stream 1 i Nord Stream 2 są projektami bardzo szkodliwymi dla procesu integracji UE, świadczą o braku solidarności europejskiej, pogarszając bezpieczeństwo państw Europy Środkowej i Wschodniej. W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę angażowanie się w tego typu projekty jest sprzeczne z zasadami traktowania agresorów - powiedziała Anna Fotyga po głosowaniu.
- Cieszę się, iż moją opinię podzielił dzisiaj także Parlament Europejski - dodała.
Nord Stream 2
Budowany od kilku miesięcy Nord Stream 2 jest wspólnym przedsięwzięciem rosyjskiego Gazpromu oraz pięciu zachodnich firm energetycznych: austriackiej OMV, niemieckich BASF-Wintershall i Uniper, francuskiej Engie i brytyjsko-holenderskiej Royal Dutch Shell. Gazociąg na ma prowadzić po dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec, uzupełniając działający już Nord Stream.
Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku.
Część państw UE, w tym Polska, ma zastrzeżenia do projektu, argumentując, że jeszcze bardziej uzależni on energetycznie państwa europejskie od Rosji oraz że zniknie czynnik powstrzymujący ją przed jeszcze bardziej agresywnymi działaniami na Ukrainie.
Gazprom zapowiada, że po wybudowaniu Nord Stream 2 tranzyt przez Ukrainę może być utrzymany w "pewnej skali", przy czym strona ukraińska powinna uzasadnić "celowość ekonomiczną nowego kontraktu" tranzytowego.
Autor: mb//mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nord Stream 2 | Axel Schmidt