Brakuje pracowników sezonowych do zbioru szparagów w Niemczech - informuje w piątek dziennik "Tageszeitung". Do tej pory do takiej pracy chętnie zgłaszali się między innymi Polacy.
Niemiecki "Tageszeitung" przywołuje przykład firmy, która zamówiła z Polski i Rumunii 350 pracowników z czego aż 85 nie stawiło się na zbiory. Ze względu na brak rąk do pracy wiele firm w ogóle zrezygnowało w tym roku z uprawy szparagów. Cześć pól leży odłogiem - informuje dziennik.
Za niskie płace
Problemy z rekrutacją pracowników sezonowych do zbioru szparagów związane są przede wszystkim z oferowanymi zarobkami. Rolnicy musieliby płacić pracownikom więcej, niż ci mogą zarobić np. na budowie, gdzie obowiązuje płaca minimalna. Na to - zdaniem rozmówców gazety - zwyczajnie ich nie stać.
„My nie możemy tyle płacić, ponieważ nie możemy pokryć dodatkowych kosztów podwyżkami cen” – powiedział Juergen Jakobs, przewodniczący związku zrzeszającego producentów szparagów z Beelitz w Brandenburgii.
Do tego praca przy zbiorach jest uważana za uciążliwą i wymaga siły fizycznej.
Sezon zbioru szparagów zaczyna się w drugiej połowie kwietnia i trwa do końca czerwca.
Autor: ps / Źródło: Deutsche Welle, Tageszeitung
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock