Grecki kryzys przełożył się na kłopoty z pracą dla mieszkańców półwyspu. Coraz częściej szukają oni zatrudnienia poza granicami kraju, głównie w Wielkiej Brytanii.
Od czasu eskalacji kryzysu i nałożenia przez Ateny kontroli kapitału, niemal skokowo wzrosła liczba odwiedzin na brytyjskich portalach z ogłoszeniami o pracę - pisze Bloomberg.
Ziemia obiecana?
Dla wielu Greków Wielka Brytania wydaje się zawodową ziemią obiecaną. I choć Ateny już od dłuższego czasu mają kłopot z tzw. drenażem mózgów, to ostatnia fala kryzysu wokół europejskiej pomocy jeszcze nasiliła ten efekt.
Kierunek emigracji? Przez zachód Europy i kanał La Manche na Wyspy. Jak wynika z danych serwisu CV-library.co.uk, liczba odwiedzin greckich pracowników w tym serwisie wzrosła od ubiegłego roku dwukrotnie, bijąc dotychczasowe rekordy.
Co więcej, serwis oczekuje, że tylko od czerwca do lipca liczba poszukujących pracy na Wyspach podwoi się - pisze Bloomberg.
Agencja wylicza, że skokowy wzrost zainteresowania Greków pracą w Wielkiej Brytanii zbiegł się z wprowadzeniem przez grecki rząd dziennych limitów wypłat z bankomatów i kontroli kapitału. Przed kryzysem tyle samo osób odwiedzało serwis z Grecji, co z Portugalii. Teraz Grecy zdecydowanie przodują.
Autor: mn / Źródło: Bloomberg