Dodatkowa "opłata Covid" za usługi. "To prawdziwy nielegalny Dziki Zachód"

Dodatkowa opłata doliczana jest do rachunków we Włoszech w niektórych sklepach i punktach usługowych. Przypadki stosowania tego typu praktyk ujawniła organizacja obrony praw konsumentów. Dodatek nazywany jest "opłatą Covid".

Konsumencka organizacja Codacons poinformowała, że otrzymuje liczne sygnały i zdjęcia paragonów fiskalnych, na których widnieje dodatkowa opłata. Pobierana jest ona zwłaszcza w salonach fryzjerskich i piękności. Wysokość dodatku to na ogół od 2 do 4 euro.

Ma ona pokryć koszty ponoszone w związku z pandemią i wymogami bezpieczeństwa sanitarnego, czyli zakupem maseczek i innych środków ochrony osobistej.

"To prawdziwy nielegalny Dziki Zachód, który można uznać za oszustwo. Codacons zawiadamia o nim Gwardię Finansową i Urząd Antymonopolowy" - poinformowano w nocie stowarzyszenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

"Odmrażanie"

18 maja, po rozporządzeniu premiera Giuseppe Contego, otwarto w kraju restauracje, bary, większe sklepy. Do pracy mogli wrócić też między innymi fryzjerzy i pracownicy salonów kosmetycznych. Premier zastrzega, że jeśli liczba nowych przypadków zakażenia nagle wzrośnie, cofnie zezwolenie na częściowe "odmrożenie" gospodarki.

Zobacz także: