Założyciel indyjskiej firmy Dukaan poinformował na Twitterze, że zwolnił prawie cały personel i zastąpił go chatbotem, który odpowiada na zapytania klientów o wiele szybciej niż pracownicy. Suumit Shah podkreślił, że zamiast ponad dwóch godzin, sztuczna inteligencja potrzebuje na reakcje zaledwie 3 minut i 12 sekund. Pracę straciło 90 procent pracowników wsparcia technicznego, co pozwoliło zaoszczędzić 85 procent kosztów.
11 lipca Shah, szef firmy specjalizującej się w e-handlu i oferującej aplikacje pozwalające na stworzenie sklepu online, napisał na Twitterze, że oparty na sztucznej inteligencji asystent Lina pozwala na znacznie szybszą obsługę klienta i skraca czas zarówno pierwszej reakcji na zamówienia, jak i ich realizacji.
Shah pochwalił się: "Musieliśmy zwolnić 90% naszego zespołu wsparcia z powodu tego chatbota AI. Czy to trudne? Tak. Konieczne? Absolutnie. Rezultaty? Czas do pierwszej odpowiedzi spadł z 1m 44s do INSTANT (do natychmiastowej reakcji - przyp. red)! Czas rozwiązania z 2h 13m do 3m 12s. Koszty obsługi klienta zredukowane o ~85%" - wyliczał.
Likwidacja trzystu milionów miejsc pracy
Tweet Shaha wywołał burzę na Twitterze - pisze 20minutes.
Portal przypomina, że według raportu banku Goldman Sachs z marca, sztuczna inteligencja spowoduje likwidację 300 mln miejsc pracy na świecie.
Podniesienie kwalifikacji zawodowych
Jak podała OECD, przedstawiając swój doroczny raport "Perspektywy rynku pracy 2023", więcej niż jedna czwarta miejsc pracy w krajach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opiera się na umiejętnościach, które mogą zostać łatwo zautomatyzowane dzięki sztucznej inteligencji.
Konrad Maj, psycholog społeczny, który był gościem TVN24 podkreślił, że automatyzacja i robotyzacja jest aktualnym wyzwaniem. - To jest wyzwanie dla rynku pracy. Oznacza to, że w wielu organizacjach musimy wprowadzić reskilling i upskilling (podniesie kwalifikacji zawodowych - przyp. red.) - wyjaśnił.
Podkreślił, że "jeśli sztuczna inteligencja wkracza w jakieś obszary, nie oznacza to od razu automatycznie, że te osoby stracą pracę".
- Tu chodzi o pewną integrację. Jednak redukcja kosztów będzie podstawowym celem wprowadzenia sztucznej inteligencji na rynek pracy - zaznaczył.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock