Akcje Twittera w poniedziałek gwałtownie tracą na wartości. Wszystko przez to, że miliarder Elon Musk wycofał się w piątek z kupna serwisu społecznościowego, a sprawa ma trafić na drogę sądową. - Proces ten będzie wojną prawną na miarę "Gry o tron" - ocenił Dan Ives, ekspert firmy Wedbush Securities.
Twitter na wieść o decyzji Elona Muska znalazł się w "ekstremalnie trudnej sytuacji", jaką jest zarazem wojna z szefem Tesli i SpaceX oraz utrata zaufania inwestorów związana z oskarżeniami Muska i wykruszanie się reklamodawców - powiedział, cytowany przez AFP, Dan Ives. Akcje Twittera w poniedziałek około godziny 17 czasu polskiego traciły na wartości ponad 7 procent.
Twitter planuje pozwać Muska już w tym tygodniu i zmusić go do finalizacji przejęcia - poinformowała Agencja Reutera, powołując się na ludzi znających sprawę. Eksperci prawni twierdzą, że władze serwisu społecznościowego mają silną pozycję w tym sporze, ale mogą zdecydować się na renegocjacje lub ugodę zamiast długiej batalii sądowej.
Dlaczego Elon Musk wycofuje się z zakupu Twittera?
Elon Musk w piątek napisał w liście do zarządu Twittera, że kończy porozumienie w sprawie zakupu sieci społecznościowej z powodu "fałszywych i wprowadzających w błąd" informacji o firmie. Od tego czasu miliarder kpi otwarcie z Twittera w mediach społecznościowych. Dyrektor wykonawczy Twittera Parag Agrawal w ostatnich tygodniach wielokrotnie powtarzał, że liczba fałszywych kont na jego platformie wynosi mniej niż 5 procent.
Agencja AFP podała, że wielu ekspertów uważa, że powody, dla których Musk wycofał się z transakcji, nie usprawiedliwiają zerwania kontraktu. Pojawiają się też od wielu tygodni opinie, że całe zamieszanie z planem przejęcia Twittera, oskarżeniami firmy o zaniżanie liczby fałszywych kont i wycofanie się z transakcji może być manewrem Muska, mającym na celu obniżenie ceny Twittera lub zrezygnowanie z jego kupna bez wypłacania kary przewidzianej w umowie wstępnej.
"Uważamy, że zamiary Elona Muska dotyczące zakończenia przejęcia wynikają bardziej z ostatniej wyprzedaży na rynku niż 'niepowodzenia' w spełnieniu jego żądań przez Twittera" - napisał Brent Thill, analityk Jefferies.
Gwałtowna wyprzedaż akcji Twittera sprawiła, że kosztują one poniżej 35 dolarów, podczas gdy Elon Musk pod koniec kwietnia br. zaoferował przejęcie serwisu przy cenie 54,20 dolara za akcję. Z prognoz Jefferies wynika, że w przypadku braku umowy nie można byłoby mówić o zaskoczeniu, gdyby wartość akcji Twittera zanurkowała nawet do 23,5 dolara.
Zdaniem części ekspertów miliarder nie miał prawa domagać się od Twittera zmodyfikowania metody liczenia fałszywych kont, jeżeli ta, którą serwis stosował dotychczas, była wystarczająca, by składać na jej podstawie raporty SEC, czyli amerykańskiej komisji papierów wartościowych.
Obie strony umowy zobowiązały się wypłacić odszkodowanie w wysokości do 1 miliarda dolarów, gdyby transakcja nie została sfinalizowana ze względów, które nie zostały w niej przewidziane.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Nick_ Raille_07 / Shutterstock