Czwartkowa "GW" przypomina, że od kiedy prezydent USA Donald Trump tuż po zaprzysiężeniu (20 stycznia) rozpoczął zapowiadaną od dawna "największą operację deportacji w historii kraju", część Polonii się przestraszyła.
Jak czytamy, po ponad 100 dniach rządów Trumpa widać jednak, że mimo spektakularnych punktowych działań służb masowych deportacji nie ma - zaznacza gazeta. Od inauguracji wydalono z USA ok. 152 tys. osób. Tymczasem za Joe Bidena od lutego do kwietnia ubiegłego roku deportowano 195 tys. - pisze "GW".
Za złamanie prawa
Zgodnie z danymi przekazanymi przez polskie placówki dyplomatyczno-konsularne do Departamentu Konsularnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych od 1 stycznia do 5 maja br. z USA deportowano ośmiu obywateli polskich, a sześciu znajduje się w procesie deportacji – przekazało MSZ w odpowiedzi na pytanie "Gazety Wyborczej".
W marcu resort wyliczał gazecie, że spośród 14 osób, które miały wówczas podlegać deportacji, "trzy dopuściły się złamania amerykańskich przepisów migracyjnych, pozostałe popełniły przestępstwa lub wykroczenia".
W 2024 r., czyli za rządów Bidena, Urząd ds. Imigracji i Ceł (ICE) poinformował o 67 deportacjach polskich obywateli.
Autorka/Autor: jw/dap
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tupungato / Shutterstock