Arkadij Rotenberg, jeden z wielkich rosyjskich przedsiębiorców objętych sankcjami Zachodu, oznajmił w środę, że nie skorzysta z ulg rozpatrywanych w parlamencie, pozwalających osobom objętym sankcjami personalnymi zrzec się statusu rezydenta podatkowego Rosji.
Rotenberg, miliarder uznawany za przyjaciela prezydenta Władimira Putina, zapewnił, że nie zamierza zostać rezydentem podatkowym innego kraju, nawet jeśli rozpatrywane przepisy zostaną przyjęte przez parlament.
Znaczna suma pozostanie w budżecie
- Ja i mój brat (Boris Rotenberg - red.) płacimy podatki w Rosji. Jest to znaczna suma, która pozostanie w budżecie, bez jakichkolwiek rozmów na temat rekompensowania lub uchylenia obciążeń podatkowych - oświadczył przedsiębiorca. Poprawki, które skomentował Rotenberg, zaakceptowała w poniedziałek komisja ds. budżetu i podatków w Dumie Państwowej (niższej izbie parlamentu Rosji). Są to zmiany w kodeksie podatkowym, dzięki którym osoby objęte międzynarodowymi sankcjami personalnymi, a będące rezydentami podatkowymi innych krajów będą mogły prosić, by nie uznawać ich za rezydentów podatkowych Rosji. Dzięki temu nie będą musiały płacić podatków od dochodów otrzymanych za granicą.
Ulgi nie dla każdego
Według dziennika "Kommiersant" rozpatrywane w Dumie ulgi mogą stosować się tylko do niektórych osób objętych sankcjami personalnymi nałożonymi przez Zachód. Na "czarnych listach" UE czy USA są bowiem wojskowi i urzędnicy państwowi, którym prawo zabrania posiadania podwójnego obywatelstwa czy rezydencji podatkowej w innym kraju. Mogliby więc skorzystać z ulg obywatele Ukrainy mieszkający w Rosji (np. były prezydent Wiktor Janukowycz) czy wielcy przedsiębiorcy - np. Rotenberg, Giennadij Timczenko, szef koncernu Rosnieft Igor Sieczyn. Wszyscy z nich objęci są sankcjami USA. Unia Europejska unieważniła pod koniec zeszłego roku część sankcji nałożonych na Rotenberga. Komentujący poprawki eksperci zauważali, że ich sens może polegać na zwolnieniu osób objętych sankcjami od składania rosyjskim służbom podatkowym sprawozdań dotyczących kontrolowanych przez nich firm zagranicznych. Proponowane przepisy przewidują, że o zwolnienie ze statusu rezydenta podatkowego Rosji będą mogły ubiegać się osoby, które zostały objęte sankcjami w okresie po 1 stycznia 2014 roku. Nie jest jasne, czy będą one mogły wnioskować o zwrot już zapłaconych w Rosji podatków.
Amerykańska "czarna lista"
Od 2014 roku w związku z aneksją Krymu i kryzysem ukraińskim sankcje wobec Rosji wprowadzały kraje zachodnie. Na amerykańskiej "czarnej liście" jest obecnie 56 obywateli Rosji, na unijnej - 157 obywateli Rosji i Ukrainy. Nazwiska 44 objętych sankcjami obywateli Rosji są obecnie na tzw. liście Magnitskiego, przyjętej przez USA w 2013 roku (26 osób wpisano po 1 stycznia 2014 roku). Arkadij Rotenberg to udziałowiec spółki Giprotransmost i sparingowy partner prezydenta Rosji Władimira Putina w judo. UE uzasadniła decyzję o wpisaniu go na czarną listę tym, że Rotenberg zbudował swą fortunę w czasie rządów Putina, a jego spółka zdobyła ważne kontrakty w trakcie przygotowań do zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. Firma Giprotransmost otrzymała w drodze przetargu publicznego kontrakt na studium wykonalności budowy mostu z Rosji do zaanektowanego przez Rosję Krymu.
Zobacz: "Sankcje są bezużyteczne w sensie gospodarczym". Węgry szykują się na wizytę Putina (Wideo z 1.02.2017)
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru