Uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy zakładającego czasowe zniesienie zakazu handlu w niedzielę podjął w nocy z poniedziałku na wtorek Senat. Opowiedziało się za nią się 45 senatorów, 43 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Zniesienie zakazu handlu
Projekt zakłada zniesienie zakazu handlu w niedziele w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie do 90. dnia następującego po odwołaniu tego ze stanów, który obowiązywał jako ostatni.
Ponadto, projekt gwarantuje pracownikom handlu co najmniej dwie niedziele wolne od pracy w ciągu 4 tygodni.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia.
Według autorów projektu w związku ze stale rosnącą liczbą zachorowań na COVID–19 i nasilającym się problemem z zachowaniem dystansu społecznego, zasadne wydaje się wprowadzenie regulacji, która poprzez otwarcie placówek handlowych w niedziele, "rozrzedziłaby" liczbę klientów przebywających w tych placówkach, a także zmniejszyła kolejki w dniach poprzedzających niedziele.
Zakaz handlu
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z przepisami w 2019 roku handel był dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią. Zakaz nie obowiązywał także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w ciągu roku - ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.
Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock