Wpływy z tytułu CIT, czyli podatku dochodowego od firm rosną, ale nie jest to wynik działań uszczelniających podejmowanych przez rząd - wynika z raportu przygotowanego przez Centrum Analiz i Studiów Podatkowych Szkoły Głównej Handlowej. Jak przekonują autorzy opracowania, niewielki wzrost dochodów z tego tytułu w relacji do Produktu Krajowego Brutto to efekt "zmian koniunkturalnych".
W raporcie "Struktura wpływów podatkowych z CIT w Polsce w latach 2016–2018 w kontekście uszczelnienia systemu podatkowego" przyznano, że dochody z tytułu podatku dochodowego od firm rosły w ostatnich latach. W 2018 roku wyniosły one 44,3 mld zł, co oznacza wzrost o 6,3 mld zł w stosunku do roku 2017. Rok wcześniej ten wzrost wyniósł 4,2 mld zł.
Jednocześnie - jak podkreślono - "na podstawie przeprowadzonej analizy nie zidentyfikowano w Polsce istotnych zmian w poziomie wykazanego podatku należnego CIT, które mogłyby być efektem realnego uszczelnienia systemu podatkowego".
"Niewielki wzrost CIT w stosunku do PKB należy uznać za efekt zmian koniunkturalnych" - czytamy w raporcie.
"Duży dystans do odrobienia"
W raporcie SGH wyjaśniono, że wpływy z CIT w 2016 roku stanowiły 1,8 proc. PKB, a w 2018 - 2,1 proc. To mniej niż średnia dla państw członkowskich Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która wynosiła 2,9 procent. Zdaniem autorów raportu obserwowana poprawa jest niewystarczająca do odrobienia tej różnicy, a także do osiągnięcia poziomu wskaźnika udziału CIT do PKB sprzed kryzysu, wynoszącego w 2007 roku w Polsce 2,7 proc.
"Polska ma zatem bardzo duży dystans do odrobienia. Dynamika wzrostu CIT do PKB, pomimo dobrej koniunktury gospodarczej, nie przyczyniła się do zmniejszenia dystansu Polski w stosunku do państw członkowskich OECD" - zauważono.
Najmniejsza różnica między Polską a średnią OECD miała miejsce w 2009 roku (0,4 punktu procentowego), podczas gdy w 2016 roku wyniosła 1,1 punktu procentowego. "Pomimo wzrostu wpływów z CIT, w 2016 roku udział wpływów z CIT względem PKB był najgorszy od dekady w porównaniu z pozostałymi państwami członkowskimi OECD" - napisano w raporcie. Dodano, że także w porównaniu z państwami Europy Środkowej wskaźnik ten w Polsce był niższy w latach 2007–2017 niż na przykład w Republice Czeskiej (średnio o 1,5 punktu procentowego).
Wcześniej rząd w Wieloletnim Planie Finansowym na lata 2019-2022 oceniał, że poprawa dochodów z CIT dzięki lepszemu przestrzeganiu przez podatników obowiązujących regulacji wyniosła 3,0 mld zł w 2017 r. i 4,2 mld zł w 2018 r.
W marcu premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że "przyczyną (obecnego - red.) minicudu gospodarczego jest ściągalność podatku VAT, podatku CIT, sprawność instytucji państwa". - To jest tak, że nagle z nieba dzięki tej woli politycznej, determinacji, profesjonalizmowi, odpowiedzialności, rzetelności i solidności, pojawiło się nagle łącznie w podatkach VAT, CIT, PIT - 30, 40, 50 mld zł więcej (w budżecie - red.) (...) Deszcz pieniędzy z nieba spowodował ten cud gospodarczy - przekonywał szef rządu.
Wzrost dochodów z CIT
W raporcie SGH wskazano, że na wyższy o 6,3 miliarda złotych wzrost dochodów budżetowych z CIT w 2018 wpłynęły w głównej mierze podmioty dostarczające usługi finansowe, prowadzące produkcję półproduktów, produkcję wyrobów akcyzowych, dostarczające usługi telekomunikacyjne oraz prowadzące sieci handlowe.
Łącznie w 2018 roku wpłaciły one do budżetu państwa z tytułu CIT około 5,8 miliarda złotych, czyli 92 procent wzrostu CIT rok do roku. Z raportu wynika, że za połowę wzrostu (około 3 miliardy złotych) odpowiadały podmioty dostarczające usługi finansowe: banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, podmioty leasingowe, faktoringowe i parabanki oraz podmioty zajmujące się obsługą transakcji finansowych, jak również fundusze inwestycyjne. Grupa ta w największym stopniu przyczyniła się do wzrostu wpływów z CIT zarówno w 2018, jak i w 2017 roku.
Zgodnie z raportem wzrost wpływów z CIT do budżetu państwa w Polsce w latach 2016–2018 dotyczy ograniczonej grupy podmiotów - podatników dużych, prowadzących działalność w zaledwie kilku dziedzinach działalności gospodarczej związanych z konsumpcją prywatną oraz produkcją kontraktową. Jak wskazano, może on wynikać z poprawy koniunktury gospodarczej wywołanej programem Rodzina 500 plus. "W przypadku produkcji kontraktowej dotyczy ona głównie produkcji półproduktów na zlecenie podmiotów zagranicznych (głównie podmioty powiązane), co wynika z korzystnej koniunktury na rynku globalnym" - wyjaśniono.
Stała grupa podatników
Analiza danych indywidualnych podmiotów wskazuje, że istnieje stała grupa podatników CIT będących w czołówce płatników podatku CIT.
W TOP 40, czyli wśród 40 największych płatników CIT w latach 2013–2018 aż 14 podatników stanowią spółki (lub Podatkowe Grupy Kapitałowe) pośrednio lub bezpośrednio zależne od Skarbu Państwa. Odpowiadają one za 56 procent podatku zapłaconego przez TOP40 w latach 2013–2018. "Czterdziestu największych podatników zapłaciło ponad jedną czwartą (26 procent) należnego podatku CIT w latach 2013–2018. Na kolejną część dochodów budżetu państwa z CIT, stanowiącą ponad jedną trzecią całkowitych dochodów z CIT (39 procent), musiało się złożyć średnio około 2300 dużych podmiotów" - zauważono.
Autorzy raportu są zdania, że co prawda poprawa koniunktury gospodarczej w Polsce korzystnie wpłynęła na największych płatników CIT w Polsce, co zostało odzwierciedlone we wzroście wysokości wykazanego przez nich podatku należnego CIT, niemniej nierównomierny charakter wzrostu świadczy o jego nietrwałej specyfice i koniunkturalnym charakterze.
"Konieczne są reformy systemowe"
Jak powiedział kierownik CASP profesor Dominik Gajewski, w dalszym ciągu istnieje bardzo duży potencjał do zwiększenia wpływów z podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) do budżetu po uszczelnieniu systemu podatkowego. - Konieczne są reformy systemowe, na przykład wprowadzenie regulacji przeciwdziałających unikaniu opodatkowania; innych adresowanych do małych i średnich podatników CIT, które najczęściej mają kapitał krajowy, a innych w stosunku do dużych korporacji międzynarodowych, które transferują zyski za granicę w ramach swoich struktur globalnych - powiedział Gajewski. Profesor zwrócił też uwagę na potrzebę wdrożenia działań, które pozwolą ograniczyć skutki szkodliwej konkurencji podatkowej w CIT ze strony niektórych państw naszego regionu.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock