Jednak z decyzją w sprawie ewentualnej odpowiedzi na to wezwanie na razie lepiej się wstrzymać - uważa Paweł Puchalski z Domu Maklerskiego BZ WBK. Analityk tłumaczy to oczekiwaniem na ostateczne rozwiązanie kwestii prawnych - czyli ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. Jego zdaniem, gdyby przepisy te zostały przyjęte w obecnie ustalonej wersji byłoby to korzystne dla PEP, a mocno podniosłoby koszty dużym spółkom z branży energetycznej.