Płynne kontynuowanie działalności firmy po śmierci przedsiębiorcy - taki ma być skutek ustawy o sukcesji firm jednoosobowych, której projekt Ministerstwo Rozwoju skierowało do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych. - Ustawa zwiększa szanse na to, że polskie firmy będą budowane przez pokolenia, powiększając swą wartość i gospodarczy potencjał - powiedział Mateusz Morawiecki.
Celem ustawy jest umożliwienie kontynuowania działalności firmy po śmierci przedsiębiorcy, w tym ułatwienie przeprowadzenia firmy przez okres formalności spadkowych.
"Dorobek nie przepadnie"
Wicepremier, minister rozwoju i finansów wskazał, że na ustawie dotyczącej sukcesji, skorzystają przede wszystkim osoby, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. - Sukcesja, chcąc nie chcąc, związana jest ze stratą w rodzinie. W czasie, kiedy traci się kogoś bliskiego, pojawiają się emocje i to nigdy nie będzie dobry moment, aby robić coś, na co nie ma się głowy ani czasu. My upraszczamy działanie w tym trudnym okresie, dajemy poczucie, że dorobek życia zmarłego nie przepadnie - zwrócił uwagę.
Zaznaczył, że ustawa zwalnia też z podatku od spadków nabycie przedsiębiorstwa przez osoby, które będą je prowadziły, niezależnie od pokrewieństwa ze zmarłym przedsiębiorcą. Dziś z takiego zwolnienia korzysta tylko najbliższa rodzina zmarłego. - Ta ulga powinna zachęcać do dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa, nawet jeśli w kręgu najbliższej rodziny – dziś zwolnionej z tego podatku – nie ma osób, które się tego podejmą - uważa Morawiecki. Jak podkreślił, ustawa rozwiązuje ważny, a do tego narastający problem. - Otwieramy przed polskimi firmami drzwi, które do tej pory były przed nimi zamknięte - Mateusz Morawiecki.
Wskazanie zarządcy
Resort proponuje w projekcie m.in. umożliwienie przedsiębiorcom wpisanym do do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) możliwość ustanowienia za życia zarządcy sukcesyjnego, czyli osoby zarządzającej przedsiębiorstwem po śmierci przedsiębiorcy, do czasu ostatecznego zakończenia formalności spadkowych. W zarząd sukcesyjny mogłaby też przekształcić się udzielona za życia przez przedsiębiorcę prokura. Do powołania zarządcy przez przedsiębiorcę wystarczyłaby forma pisemna (pod rygorem nieważności) i zgłoszenie do CEIDG. Powołanie zarządcy sukcesyjnego wymaga jego zgody - ma on bowiem nie tylko uprawnienia, ale także obowiązki.
Jeśli sam przedsiębiorca nie powoła zarządcy sukcesyjnego za życia, projekt daje tę możliwość jego następcom prawnym lub małżonkowi, który jest współwłaścicielem przedsiębiorstwa. W tym przypadku wymagana będzie forma aktu notarialnego, zgoda zarządcy i wpis do CEIDG. MR przyjmuje, że okres, w którym można powołać zarządcę, to dwa miesiące od dnia śmierci przedsiębiorcy. Według resortu ten okres nie może być zbyt długi, bo jest to czas, w którym istnieje swoiste zawieszenie, powodujące niepewność, zwłaszcza dla wierzycieli, innych kontrahentów i pracowników. Zarządcą sukcesyjnym może być zarówno jeden ze spadkobierców, jak i osoba trzecia, np. profesjonalny zarządca. Może on samodzielnie prowadzić sprawy bieżące (tzw. czynności zwykłego zarządu). Na poważniejsze czynności, np. zbycie istotnych składników przedsiębiorstwa będzie potrzebował zgody wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa lub ewentualnie sądu. Zarządca może być w każdym czasie odwołany przez osoby uprawnione do jego powołania. Może go również odwołać sąd w razie rażącego naruszenia obowiązków. Zarząd sukcesyjny może trwać maksymalnie dwa lata od śmierci przedsiębiorcy; w wyjątkowych przypadkach czas ten może przedłużyć sąd. Co do zasady, zarząd sukcesyjny wygaśnie jednak z momentem formalnego podziału spadku pomiędzy spadkobierców.
Kontrakty utrzymane w mocy
W projekcie przewidziano utrzymanie w mocy kontraktów cywilnoprawnych związanych z działalnością przedsiębiorstwa, z wyłączeniem tych, które mają charakter osobisty. Kontrakty nie wygasną automatycznie, jeśli zarządca będzie powołany za życia przedsiębiorcy. Jeśli powołają go następcy przedsiębiorcy – obowiązywanie umów będzie zależało od ich potwierdzenia. Projekt zakłada również utrzymanie w mocy umów o pracę - prosta kontynuacja nastąpi wówczas, gdy zarządca zostanie powołany przez przedsiębiorcę. Jeśli zarządca zostanie powołany dopiero po śmierci przedsiębiorcy (tj. przez spadkobierców) – będzie możliwość powrotu do pracy przez pracowników na dotychczasowych warunkach. W okresie przejściowym, przed powołaniem zarządcy przez spadkobierców, możliwe będzie przedłużenie umów o pracę za porozumieniem stron. Zgodnie z projektem utrzymane w mocy mają być także decyzje administracyjne. Jeśli nadal spełnione będą warunki do uzyskania decyzji, np. koncesji czy zezwolenia, zarządca będzie mógł ją dalej wykonywać po śmierci przedsiębiorcy. Można będzie też złożyć wniosek o przeniesienie decyzji na następcę prawnego. Propozycja MR umożliwia także kontynuację rozliczeń i zachowanie uprawnień dotyczących podatków związanych z przedsiębiorstwem w okresie zarządu sukcesyjnego – podatki te będzie rozliczał i odprowadzał zarządca sukcesyjny.
Około milion firm rodzinnych
Jak wskazuje resort rozwoju, zdecydowana większość przedsiębiorców w Polsce prowadzi działalność jednoosobową. Do CEIDG wpisanych jest ok. 2 mln aktywnych przedsiębiorstw. Wiele z nich to firmy rodzinne. Według szacunków PARP jest ich ok. 1 mln. Firmy jednoosobowe osiągają coraz częściej wielomilionowe obroty oraz tworzą miejsca pracy dla dziesiątek lub setek osób. Planowana data wejścia nowych regulacji w życie to początek 2018 r.
Autor: tol / Źródło: PAP