Brak dostępu do aplikacji Mój T-Mobile oraz mobilnego biura obsługi abonenta. To usługi, z których nadal nie skorzystają klienci T-Mobile - poinformował operator w poniedziałkowym komunikacie. Jak dodano, nadal trwają także prace "nad przywróceniem pełni możliwości sprzedażowych".
Obecne problemy to konsekwencja pożaru hali przemysłowej, do którego doszło w czwartek rano na warszawskiej Białołęce. W jego wyniku ucierpiały bowiem także zlokalizowane tam budynki T-Mobile Polska. Żaden pracownik firmy nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
Po incydencie nie było możliwości kontaktu z call center T-Mobile. Klienci na stronie operatora na Facebooku zgłaszali także problemy z internetem oraz wykonywaniem zagranicznych połączeń na terenie Unii Europejskiej.
Komunikat T-Mobile
W poniedziałek przedstawiciele operatora opublikowali kolejny w ostatnich dniach komunikat w sprawie dostępności usług.
"W nawiązaniu do poprzednich komunikatów uprzejmie informujemy, że pełna funkcjonalność niemal wszystkich usług telekomunikacyjnych w naszej sieci została przywrócona w ciągu zaledwie kilku godzin od wybuchu pożaru, który wydarzył się w czwartek rano. Obecnie występują jedynie jednostkowe ograniczania w działaniu niektórych usług" - wskazano.
Jak poinformowano, przywrócona została obsługa klienta. "Choć w niektórych przypadkach proces trwa dłużej niż zwykle, to jednak zgłoszenia przekazywane za pośrednictwem infolinii oraz stacjonarnych punktów są skutecznie obsługiwane przez naszych konsultantów" - dodano.
Przedstawiciele operatora wskazali, że obecnie pracują nad przywróceniem pełni możliwości sprzedażowych.
"Proces przenoszenia numerów został już przywrócony, jednak w wybranych przypadkach należy liczyć się z opóźnieniami w jego realizacji, dla klientów nie są natomiast dostępne aplikacja Mój T-Mobile oraz MiBOA. Opóźnienia w obsłudze występują także w przypadku zgłoszeń nadsyłanych za pośrednictwem poczty elektronicznej" - czytamy w komunikacie.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa