Strefy wolne od dzieci. Dyskryminacja czy prawo do spokoju?
tvm24bis.pl
- W tym sporze obie strony uważają, że są dyskryminowane. Rodzice, którzy mają pociechy, bo uważają, że to naturalne, że ich dzieci skaczą, czy hałasują. A z drugiej strony osoby, które dzieci nie mają, a chcą mieć spokój - mówiła w TVN24 BiS Monika Perkowska, psycholog dziecięcy. - Jeśli podróżuję z dziećmi i siedzę w strefie, która jest dla nich przeznaczona, to czuję się trochę bardziej w pełni swoich praw - uważa Anna Wendzikowska z "Dzień Dobry TVN", a prywatnie mama półtorarocznej Kornelii.
Autor: red/ / Źródło: tvn24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock