Minimalna odległość wiatraków od zabudowań na lądzie ma wynosić 500 metrów – wynika z projektu nowelizacji ustawy w tej sprawie. Elektrownie wiatrowe będą mogły być też lokalizowane na podstawie Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego - dodano.
W OSR do projektu ustawy wśród głównych zmian wymieniono zniesienie generalnej zasady 10H oraz modyfikację zasad lokalizowania elektrowni wiatrowych w pobliżu parków narodowych.
Zgodnie z zasadą 10H minimalna odległość turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych była równa dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu tej elektrowni przy maksymalnym wzniesieniu łopaty wirnika.
Resort proponuje nowe limity dla wiatraków
"[Zmiana] polega na ustaleniu minimalnej odległości wyrażonej w metrach (obecnie zasada 10H), oraz od rezerwatów i obszarów Natura 2000 ustanowionych w celu ochrony ptaków i nietoperzy, polegająca na ustaleniu minimalnej odległości wyrażonej w metrach" - napisano.
W projekcie ustawy o inwestycjach wprowadzono zasadę minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od określonych obszarów Natura 2000 na poziomie 500 m.
"Ta zasada odległościowa obejmuje Specjalne Obszary Ochrony, w których przedmiotem ochrony są nietoperze oraz wszystkie Obszary Specjalnej Ochrony Natura 2000 ze względu na potrzebę ochrony ptaków. Celem projektodawcy jest podkreślenie, że wsparcie dla inwestycji wiatrakowych nie może stanowić szkody dla form ochrony przyrody w Polsce" - napisano w uzasadnieniu.
Dodano, że obszary Natura 2000 są najmłodszą formą ochrony przyrody.
"Wprowadzone w 2004 r. stanowiły jeden z obowiązków związanych z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. W Polsce utworzono ok. 1 tys. obszarów Natura 2000 (864 siedliskowe i 145 ptasie). Łącznie obszary Natura 2000 stanowią ok. 20 proc. powierzchni kraju" - dodano.
W projekcie ustawy o inwestycjach dokonano też zmiany odległości elektrowni wiatrowej od parku narodowego.
"Usunięto sposób obliczania odległości wynikający z zasady 10H i wprowadzono konkretną odległość na poziomie 1500 m. Jest to konsekwencja usunięcia w całej ustawie zasady 10H, co wymagało obrania określonej ustawowej odległości wyrażonej w metrach. Projektodawca zakłada, że zmiany w tym obszarze nie dokonują większych modyfikacji, ponieważ wartość 1500 m jest i tak wartością zbliżoną do dziesięciokrotnej wysokości całkowitej obecnych turbin wiatrowych" - uzasadniono.
Wskazano też na nową wzajemną i minimalną odległość między instalacjami lądowej energetyki wiatrowej a zabudową mieszkaniową. Została ona ustalona na poziomie 500 metrów.
"Ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami znajdującymi się w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym" - wymieniono kolejną zmianę.
Ponadto w projekcie zawarto usprawnienie regulacyjne funkcjonowania mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 proc. mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom korzystającym z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego oraz uregulowanie możliwości zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju MPZP, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny.
Niedawno resort klimatu sygnalizował, że chce, aby ustawa liberalizująca wymogi odległościowe dla farm wiatrowych na lądzie weszła w życie od Nowego Roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: zhengzaishuru/Shutterstock