Minister Elżbieta Rafalska komentuje zamieszanie wokół planowanych zmian w kodeksie pracy, m.in. dotyczących urlopów. - Komisja kodyfikacyjna pracuje i nie ma żadnych rozwiązań. Komisja ma jeszcze czas na tę pracę, na zakończenie swoich prac - zapewniła.
- Wszelkie informacje o jakichkolwiek zmianach w kodeksie pracy są nieprawdziwą i niedopuszczalną nadinterpretacją rozmowy z profesorem Marcinem Zielenieckim, przewodniczącym komisji - podkreśliła minister Rafalska.
- Komisja kodyfikacyjna pracuje i nie ma żadnych rozwiązań, komisja ma jeszcze czas na tę pracę, na zakończenie swoich prac. A w ministerstwie nie ma żadnych projektów ustaw, nie toczą się w tej sprawie żadne prace - powiedziała.
- Byłoby kuriozalne, że będziemy chcieli określić sposób wykorzystania urlopu przez pracowników w taki sposób, który by ingerował w sposób spędzania czasu, jaki ludzie chcą - dodała minister. W ten sposób odniosła się do pomysłu, by urlop był przeznaczony jedynie na wypoczynek i zabronione byłoby np. dorabianie na nim. Według ministerstwa zarówno dzisiejszy, jak i przyszły dorobek komisji kodyfikacyjnej powinien być traktowany jako autorski dorobek tej komisji, a nie projekt, nad którym pracuje resort rodziny pracy i polityki społecznej. - Nie może być tak, że komisja kodyfikacyjna nie będzie prowadziła debaty w swoim eksperckim gronie. Przecież oni mogą to analizować. Do projektu, do akceptacji jest jeszcze olbrzymia przestrzeń. Zrobiła się awantura nad czymś, czego nie ma - oceniła uwagę minister.
Prace komisji
We wrześniu ubiegłego roku działająca przy Radzie Ministrów Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy rozpoczęła prace nad nowym kodeksem - indywidualnym i zbiorowym prawem pracy.
Przewodniczącym komisji został wiceminister rodziny, pracy o polityki społecznej Marcin Zieleniecki. Kadencja komisji ma trwać 18 miesięcy. W jej skład wchodzi 14 ekspertów z dziedziny prawa pracy między innymi: prof. Monika Gładoch, dr Liwiusz Laska, dr hab. Anna Musiała.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock