Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2024 roku wyniosło 7768,35 złotego brutto - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Oznacza to wzrost o 12,8 procent rok do roku. W porównaniu z grudniem 2023 roku przeciętne wynagrodzenie spadło o 3,3 procent. Ekonomiści oceniają, że styczniowe dane o płacach, mocniejsze od oczekiwań, zapowiadają odbudowę realnych dochodów, co oznaczać będzie wzrost konsumpcji oraz odbudowę oszczędności w polskiej gospodarce.
Dane dotyczą przedsiębiorstw, w których liczba pracujących przekracza dziewięć osób.
Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,2 proc. rok do roku, a jeśli chodzi o miesiąc do miesiąca to wzrosło o 0,3 proc. GUS podał również, że spadek wynagrodzeń mdm w styczniu o 3,3 proc. wynikał z braku wypłat premii i nagród.
Przeciętne wynagrodzenie w styczniu 2024
"W styczniu 2024 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw spadło nominalnie w stosunku do grudnia 2023 r. o 3,3 proc. Spadek ten był efektem zmniejszenia skali lub niewystępowania w styczniu wypłat, które miały miejsce w poprzednim miesiącu, m.in. wypłat premii kwartalnych, rocznych i świątecznych, nagród rocznych, jubileuszowych, nagród z okazji Dnia Górnika, wypłat z tytułu przepracowanych godzin nadliczbowych, a także odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń" - napisano w komunikacie.
GUS dodał także, że "w styczniu 2024 r. ustawowe minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4242 zł, tj. o 17,8 proc. względem ostatniego wzrostu w lipcu 2023 r., kiedy to wynosiło 3600 zł, co miało też wpływ na zmiany przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto w sektorze przedsiębiorstw".
Średnie wynagrodzenie - komentarze
"Spodziewaliśmy się odbicia impetu wzrostu na płacach (nasza prognoza powyżej konsensusu), ale faktyczne dane okazały się jeszcze mocniejsze" - stwierdzili analitycy mBanku w mediach społecznościowych.
Dodali ponadto: "Jednocześnie zatrudnienie wpisało się w konsensus i spadło o 0,2% r/r (nasza prognoza zakładała wzrost tej skali). Styczeń jest zawsze miesiącem niewdzięcznym do prognozowania (zmiana próby). Patrząc na poprzednie lata tegoroczny wynik nie wyróżnia się specjalnie".
"Duże zaskoczenie w danych o płacach. W styczniu wzrosły o 12,8% r/r wobec oczekiwanych 10,9%. Tak wysokiego miesięcznego wzrostu płac w styczniu jeszcze nie widzieliśmy w tym stuleciu. Powody niespodzianki? Głównie wyższe niż oczekiwane wypłaty premii w styczniu, ale też bezprecedensowa podwyżka płacy minimalnej" - wskazali ekonomiści Banku Pekao.
Dodali, że "dynamika zatrudnienia obniżyła się do -0,2% r/r z -0,1% w grudniu".
"Co to oznacza dla krajowej gospodarki? Nic. Styczeń to tradycyjnie miesiąc korekty próby jednostek z sektora przedsiębiorstw przez GUS, stąd spore i trudne do interpretacji wahania zatrudnienia" - napisali.
"Wysoki wzrost płac w styczniu (12,8%r/r). Jednocyfrowy wzrost w grudniu wynikał http://m.in. z przyspieszenia premii w górnictwie dlatego był słabszy. Gotowość firm, szczególnie dużych, do podwyżek bliska rekordom wg ankiet NBP. Jednocześnie nadal trudna sytuacja w branży meblarskiej, pogarsza się sytuacja w tekstyliach, prawdopodobnie przez konkurencję z Azji, co ma przełożenie na zatrudnienie" - wskazali analitycy ING Banku Śląskiego.
"Tempo wzrostu wynagrodzeń podniosło się w styczniu do 12,8 proc. Taki wynik jest wysoki, jednak istotnym czynnikiem był wzrost płacy minimalnej. Liczba przedsiębiorstw, które raportują dobrowolne plany podwyżek w kolejnych miesiącach jest znacznie niższa niż przez ostatnie dwa lata" - podał Polski Instytut Ekonomiczny na platformie X.
Dodał też: "Dlatego nadchodzące miesiące przyniosą spadek tempa wzrostu płac. Niemniej jego skala powinna być umiarkowana. W całym roku średnie wynagrodzenie w gospodarce wzrośnie o około 10,3 proc., głównie z uwagi na podwyżki w sektorze publicznym. Wyniki w sektorze przedsiębiorstw w końcówce roku będą słabsze. Niemniej tempo wzrostu płac będzie znacznie wyższe niż inflacja, która powinna oscylować wokół 4 proc. W efekcie zobaczymy wzrost konsumpcji oraz odbudowę oszczędności".
"Na tym tle słabiej prezentują się perspektywy zatrudnienia. W styczniu liczba etatów wzrosła o 0,3 proc. - to niski wynik na tle zmian z ubiegłych lat. Najbliższe miesiące mogą przynieść spadek liczby miejsc pracy. Niemniej wzrost stopy bezrobocia będzie niewielki. W I kw. podniesie się ona do ok. 5,3 proc. z uwagi na wahania sezonowe. Następnie możemy zobaczymy stabilizację w tych okolicach, zamiast silniejszego spadku" - napisał PIE.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock