System kaucyjny nie jest gotowy do wejścia w życie - przekazała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że rozważane jest przesunięcie terminu wprowadzenia systemu o pół roku.
Ministra klimatu przyznała na środowym spotkaniu z dziennikarzami, że system kaucyjny nie jest gotowy do wejścia w życie. Myślimy o przesunięciu terminu jego wejścia w życie o pół roku - poinformowała Hennig-Kloska.
- Wszystkie strony zainteresowane, również sami operatorzy zapytani dzisiaj, czy są gotowi odpowiedzieli, że nie - powiedziała, odnosząc się do przesunięcia terminu wejścia w życie systemu.
Ministra klimatu o systemie kaucyjnym
- 77 procent to jest poziom recyklingu, który musimy uzyskać w przyszłym roku - producenci opakować muszą mieć taki poziom. 25 procent recyklatu powinno być używane do ponownej produkcji opakowań. My dzisiaj mamy 30 procent butelek PEP w żółtych pojemnikach przydomowych. Moim zdaniem bez systemu kaucyjnego nie dowieziemy tych wskaźników - powiedziała ministra klimatu.
Dodała, że projekt nowelizacji systemu kaucyjnego z autopoprawką resortu klimatu uszczelniającą i przesuwającą termin jego wejścia w życie stanie na Radzie Ministrów. Jak zauważyła przesunięcie terminu musi być złożone na rząd do końca roku.
- To jest ważna uszczelniająca ustawa, w której obieg kaucji będzie jak VAT-u. Tam są ważne przepisy dotyczące kontroli ministerstwa co do przygotowania systemu, żeby nam jakieś fejkowe firmy nie weszły, tam jest ważny element, że firmy w zarządach i radach nadzorczych nie mogą mieć osób, które były karane za działalność niezgodną z prawem, więc tej nowelizacji potrzebujemy i oddalenia wejścia w życie też potrzebujemy - powiedziała Hennig-Kloska.
Podkreśliła, że nie wyczuła w rządzie chęci "wywrócenia stolika" w sprawie wprowadzenia systemu kaucyjnego, ale są wątpliwości związane z potrzebą poprawienia tego systemu.
System kaucyjny w Polsce
Zgodnie z ustawą o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz przygotowaną przez MKiŚ nowelizacją, system kaucyjny w Polsce ma zacząć działać od początku 2025 r. Jego celem jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m kw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie w ich przypadku dobrowolne.
Nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego. Kaucja ma zachęcić do zwrotu opakowań i zwiększyć ilość ponownie wykorzystanych i przetwarzanych surowców służących do wytworzenia opakowań. System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra.
Trzy warianty
14 października Rzeczpospolita informowała, że "obecnie są na stole trzy warianty rozstrzygnięcia sporu" dot. systemu kaucyjnego. Według cytowanego przez "Rz" uczestnika spotkania w resorcie klimatu w sprawie prac nad tzw. rozszerzoną odpowiedzialnością producenta, pierwszy to kompromis zaproponowany przez wiceminister Anitę Sowińską – by przesunąć wejście systemu na lipiec 2025 r. Ten pomysł ma być jednak odrzucany przez samorządy. "Na stół wróciło znowu rozwiązanie, które popiera handel, by kaucje weszły od stycznia 2026 r., i ono jest prawdopodobniejsze. Wreszcie, niestety, największe szanse ma dziś całkowite uchylenie ubiegłorocznej ustawy o systemie kaucyjnym, a wtedy aktualne prace nad nowelizacją staną się bezprzedmiotowe" – dodał rozmówca "Rz".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock