Morawiecki widzi "gigantyczne pieniądze" do odzyskania z podatków

- Odpowiedzialny plan rozwoju przygotowany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego będzie miał priorytetowe i zielone światło. Wszystkie resorty gospodarcze muszą bardzo intensywnie rozpocząć realizację tego planu - dodała szefowa polskiego rządu. - Część tych działań już została rozpoczęta i zakończona sukcesem. Inne nabierają tempa i potrzebny jest silny ośrodek gospodarczy w rządzie, który będzie te prace koordynował - mówiła Szydło.

Jak podkreśliła, włączyć się także do tego działania muszą resorty, które nie będą wchodziły w skład Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. - Plan odpowiedzialnego rozwoju to nowoczesne myślenie o gospodarce. Jest w tej chwili projektem, który będzie realizowany przez cały rząd, ale również przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Zadeklarowaliśmy się w naszej kampanii wyborczej, żeby taką propozycję Polakom przedstawić i zrobiliśmy to. Dzisiaj przyszedł czas na jego realizację - podkreśliła.

Jak mówiła, "premier Morawiecki wziął na siebie ogromną odpowiedzialność, ale będzie to też duże obciążenie. Będzie to wymagało dużej determinacji, pracy". - Wierzę bardzo głęboko, że pan premier nie tylko sprosta temu zadaniu, ale będziemy mogli już niedługo powiedzieć państwu o kolejnych projektach, propozycjach, które będą realizowane przez nasz rząd - powiedziała.

Premier mówiła także o Ministerstwie Finansów. - To bardzo trudny i odpowiedzialny odcinek prac rządowych - oceniła. Premier Szydło zapowiedziała jednocześnie, że w czwartek zostanie podpisane rozporządzenie ws. powołania Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

Obecny na konferencji wicepremier Mateusz Morawiecki deklarował, że chce "doprowadzić do jak najlepszej koordynacji w ramach całej polityki gospodarczej". - Tak rozumiem tę misję. Ta misja jest wypełnieniem przedwyborczych obietnic, ale również programu Prawa i Sprawiedliwości - dodał.

- Jest to ogromna odpowiedzialność i w ramach tej koordynacji polityki gospodarczej, rozwojowej, chcemy przyspieszenia polityki inwestycyjnej chciałbym jednocześnie zadeklarować stabilność finansów publicznych. Stabilność i polityka finansowa państwa są ogromną wartością i ta wartość będzie utrzymana - zapewnił nowy minister finansów.

Morawiecki dziękował również swojemu poprzednikowi, Pawłowi Szałamasze. - Znakomicie prowadził ten resort przez pierwsze 10 miesięcy. Funkcja ministra finansów - jak powiedziała premier - jest trudną funkcją, gdzie czasami trzeba powiedzieć "nie" i ona jest przez to mniej łatwa w otoczeniu rządowym. Niemniej wszystkie prace związane z zarządzeniem długiem i odbudową bazy podatkowej przebiegały zgodnie z planem - wskazywał wicepremier.

Wicepremier zapowiedział, że w piątek do Sejmu trafi projekt budżetu na 2017 rok. - Budżet zakłada utrzymanie deficytu poniżej 3 proc., według modelu konwergencji Unii Europejskiej. Będzie to jeden z niższych deficytów budżetowych w Unii Europejskiej. To jest moje zobowiązanie żeby nie przekraczając tego budżetu wypełnić obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.

Zaznaczył, że w przyszłym roku dojdą koszty związane z dodatkowym kwartałem płatności w ramach programu 500 plus oraz pod koniec przyszłego roku zmiany w systemie emerytalnym, które będą dodatkowo kosztować. - To wszystko musi być skompensowane dodatkowymi strumieniami wpływu do budżetu (...). Kiedy PiS opuszczało gabinety rządowe w 2007 roku do budżetu państwa wpływy z VAT, CIT i PIT wynosiły 17 proc. PKB, natomiast dziś jest to 13,5 proc. niecałe 14 proc. PKB - mówił Mateusz Morawiecki. - Te ponad 3 proc. to jest ogromna różnica niedoskonałości instytucjonalnych, które zafundowali nam nasi poprzednicy - ocenił. Jednocześnie wskazując, że Komisja Europejska określa lukę w VAT i CIT na poziomie od 60 mld zł do 80 mld zł. - Czyli gigantyczne pieniądze przekraczające nasz poziom deficytu budżetowego - powiedział nowy minister finansów.

Jednym z podstawowych zadań premiera będzie to ażeby pilnować budżetu państwa, bo to jest rola ministrów finansów. - Finanse publiczne muszą mówić "nie", kiedy są zbyt duże apetyty. Premier Morawiecki jako minister finansów będzie musiał pogodzić i jak zrobić żeby z jednej strony pilnować dyscypliny finansów i budżetu, a z drugiej strony realizować cele rozwojowe. Pan premier będzie musiał sam siebie kontrolować - wskazywała premier.

Szefowa polskiego rządu zapowiedziała, że w piątek na pierwszym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów zostanie przedstawiony "szczegółowy harmonogram prac i cele, które sobie postawimy na najbliższe miesiące".

- Jutro pokażemy harmonogram, też do końca roku, wręcz z ustawami. I wśród tych propozycji znajdą się również tak ważne jak konstytucja dla biznesu - wtórował Morawiecki. Dodał, że wśród projektów ustaw będzie m.in. pakiet eksportowy, kilka ustaw dotyczących instytucji rozwojowych, Polskiego Funduszu Rozwoju, a także takie, które będą dotyczyły wsparcia małych i średnich firm, gwarancji, inwestycji infrastrukturalnych czy innowacji. - Prócz tego, wśród 100 zmian dla biznesu na pewno będziemy mieli co najmniej trzy ustawy, które będą grupowały w paczki różne zmiany, chodzi o usprawnienia dla biznesu - powiedział Morawiecki. Mając na uwadze dyscyplinę finansów publicznych, "chcemy tę stabilność nie tylko utrzymywać, ale ją jeszcze bardziej poprawiać". - Chcemy też zdecydowanie poprawić ściągalność podatków - zaznaczył wicepremier.

Wicepremier Morawiecki wskazywał również, że chce "rzeczywiście doprowadzić do przesunięcia środków w kierunku inwestycji, a to oznacza wyższy poziom oszczędności". Dodał, że ma to na celu, by "te oszczędności krajowe jak najbardziej przekładały się na wysoki poziom innowacyjnych inwestycji". - O tych innowacjach pani premier bardzo często mówi i to jest dla nas absolutny fundament, żeby rzeczywiście nasi pracownicy zarabiali coraz więcej - powiedział Morawiecki. Wskazał, że wyniki za 9 miesięcy tego roku wskazują na wyższy wzrost wynagrodzeń od wielu lat i jest on "najwyższy też w regionach, które do tej pory charakteryzowały się niższą dynamiką rozwoju". - Ten plan społeczny i plan gospodarczy, plan, który przywraca nadzieję wielu rodzinom, jest dla mnie absolutnie fundamentalny - podsumował. Morawiecki dodał także, że w czwartek odwiedził Ministerstwo Finansów, rozmawiał ze wszystkimi wiceministrami. - Jest to bardzo solidny zespół profesjonalistów - zaznaczył. Zapowiedział, że po południu spotka się ze wszystkimi dyrektorami departamentów w resorcie.

Zgodnie z decyzją premier Beaty Szydło Paweł Szałamacha został odwołany ze stanowiska ministra finansów. Jego następcą został wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, który stanie też na czele Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

Szefowa rządu podkreśliła, że Ministerstwo Rozwoju przyjmuje na siebie większość ciężaru dotyczącego spraw związanych z gospodarką. - Centrum koordynacyjne mieści się w Ministerstwie Rozwoju. W tym układzie Ministerstwo Finansów zmienia swoją rolę - poinformowała.

W czwartek prezydent Andrzej Duda powołał Mateusza Morawieckiego na stanowisko ministra finansów.

Zobacz konferencję.

Autor: mb//ms / Źródło: tvn24bis.pl, PAP