Newag dementuje informacje portalu Onet i jego rozmówców, czyli grupy hakerów wynajętych przez konkurencyjną firmę - SPS Mieczkowski, dotyczące wywoływania celowych awarii pociągów - podał Newag. W środę kurs spółki mocno zanurkował.
"Nieprawdą jest, że wywoływaliśmy usterki naszych pociągów, by rzekomo przejąć zlecenia na ich naprawę. To oszczerstwo. Firma serwisująca tabor dla Kolei Dolnośląskich nie potrafiła wywiązać się ze zlecenia serwisu pociągów naszej produkcji i aby uniknąć kar umownych stworzyła tę spiskową teorię na potrzeby mediów. Z Onetu dowiedzieliśmy się, że wynajęła hakerów, którzy dla niej mieli stworzyć raport nas obwiniający" – powiedział cytowany w dementi prezes Newagu Zbigniew Konieczek.
"Nie znamy tego dokumentu, nie wiemy w jaki sposób powstał, jaka jest przyjęta metodologia, na podstawie czego sformułowano jego bezpodstawne względem Newag, tezy. Poza gołosłownymi zarzutami nie przedstawiono żadnego dowodu na to, iż to nasza firma celowo zainstalowała wadliwe oprogramowanie. W naszej ocenie prawda może być zupełnie inna – że np. to konkurencja ingerowała w oprogramowanie. Powiadomiliśmy w tej sprawie właściwe służby. Zresztą nie pierwszy raz powiadamiamy organy ściągania, iż w nasze oprogramowanie modyfikowane jest bez naszej autoryzacji. Już w 2022 roku informowaliśmy o tym także publicznie" - dodał.
Celowe działanie?
Według środowych informacji portalu Onet Newag miał celowo wywoływać usterki w swoich pociągach, by przejąć zlecenia na ich naprawę. Według portalu do takich wniosków doszła grupa hakerów, którzy na zlecenie firm kolejowych zajmowała się awariami pociągów wyprodukowanych przez nowosądecką spółkę.
Newag poinformował w środę po południu, że w związku z podaną publicznie przez Onet i jego rozmówców informacją, że systemy sterowania pociągów Newag zostały zhakowane – w trosce o bezpieczeństwo pasażerów złożył stosowne zawiadomienia do uprawnionych organów.
Kolejna ingerencja
Jak podano, już w 2022 roku spółka stwierdziła ingerencję w systemy sterowania pojazdami, dokonaną przez podmioty trzecie, o czym poinformowała w publicznym oświadczeniu prasowym. O powyższym fakcie Newag powiadomił również odpowiednie organy i służby, w tym Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, Prokuraturę oraz Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, jak również zwróciła uwagę użytkownikom pojazdów na konieczność sprawowania odpowiedniego nadzoru nad eksploatacją i utrzymaniem pojazdów oraz na ryzyko związane z dokonywaniem ingerencji w system sterowania pojazdami kolejowymi przez podmiot nieuprawniony.
Newag podał, że serwis dostarczonych uprzednio zestawów generuje zaledwie około 5 proc. przychodów.
Kurs Newagu zniżkuje w środę przed godziną 17.00 o 6,09 proc. Wcześniej spadki sięgnęły 20 proc.
Wcześniej o sprawie informował portal Zaufana Trzecia Strona.
Janusz Cieszyński we wtorek zamieścił na portalu X link do artykułu, portalu zaufanatrzeciastrona.pl, komentując go słowami "Polecam artykuł o tym jak firma Newag potraktowała cyberbronią... swoich własnych klientów". W kolejnym wpisie podał, że "Jako były pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa mogę zapewnić, że odpowiednie instytucje niezwłocznie podjęły działania w tej sprawie już jakiś czas temu (nie było to CBA)".
W środę Cieszyński udostępnił kolejny wpis na platformie X, w którym pisze: "Skontaktował się ze mną prezes Newagu. Twierdzi, że to Newag padł ofiarą cyberprzestępców i nie było to celowe działanie firmy. Analiza, którą widziałem, wskazywała na coś innego, ale dla czystości sprawy napisać o wszystkim".
Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski poinformował, że już 3 kwietnia Newag zgłosił do ABW oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego istnienie ryzyka ingerencji w ich systemy sterowania pojazdami kolejowymi. Zwrócił przy tym uwagę, że byłoby to nierozsądne ze strony firmy, gdyby prawdą były informacje o celowym autosabotażu systemu komputerowego, żeby ściągała na siebie zainteresowanie służb.
Lewica zawiadamia UOKiK
Współprzewodniczący partii Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg odniósł się na środowej konferencji prasowej do informacji, które - jak mówił - zostały ujawnione przez ekspertów bezpieczeństwa i o których od wtorku piszą media.
- Jeśli te informacje, dotyczące praktyk spółki Newag są prawdziwe, to mamy do czynienia z bardzo poważnym naruszeniem zasad konkurencji, z bardzo poważnym podejrzeniem nieuczciwych praktyk biznesowych, za które w ostatecznym rozrachunku miał zapłacić polski podatnik, polskie publiczne podmioty - podkreślił Zandberg.
Poseł zauważył, że z publikacji medialnych wyłania się obraz, w którym firma Newag w celowy sposób uszkadzała na poziomie oprogramowania pojazdy po to, żeby zapewnić sobie lukratywne kontrakty na ich obsługę. - Ta sprawa wymaga wyjaśnienia, natomiast na razie - zamiast wyjaśnień - usłyszeliśmy przedziwny komunikat ze strony Zbigniew Jakubasa, człowieka który jest akcjonariuszem tej spółki, jednym z najbogatszych Polaków - powiedział Zandberg.
- Zamiast wytłumaczyć, czy doszło faktycznie do wydarzeń opisywanych przez media, czy doszło do tych nieprawidłowości, zaczął grozić mediom i osobom, które w tej sprawie zabierają głos, pozwami - powiedział Zanberg.
- W tym temacie zawiadamiamy, jako posłowie Lewicy, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Uznajemy, że jest to działanie, które nie powinno mieć miejsca, jeżeli mówimy o polskiej przestrzeni publicznej i działaniu firm na terenie naszego kraju - poinformowała posłanka Lewicy Paulina Matysiak.
- Ta sprawa powinna być wyjaśniona. Mamy potwierdzenie, bo potwierdził to b. minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, że ta sprawa była w zainteresowaniu samego resortu, także CERT-u, że były wszczęte postępowania i prawdopodobnie toczą się jeszcze postępowania w tym temacie od wiosny tego roku - mówiła.
Podkreśliła, że polski podatnik powinien wiedzieć za do dopłacał, a polscy pasażerowie powinni wiedzieć, czy mogą w pociągach w Polsce czuć się bezpiecznie .Zapowiedziała jednocześnie, że jako wiceprzewodnicząca sejmowej komisji infrastruktury podniesie ten temat na prezydium komisji.
O firmie
Newag jest polskim producentem elektrycznych i spalinowych pojazdów pasażerskich, lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz pojazdów metra i tramwajów. W grudniu 2013 roku Newag stała się spółką giełdową debiutując na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock