Zarzuty wobec byłego prezesa PKN Orlen Jacka K. uzupełniono o wyrządzenie koncernowi szkody majątkowej w kwocie przekraczającej pół miliona złotych - poinformowała w środę Prokuratura Krajowa. Chodzi o pokrycie przez spółkę kosztów wyjazdu, który nie miał służbowego charakteru.
Centralne Biuro Antykorupcyjne we wtorek na polecenie prokuratury zatrzymało ponownie b. prezesa PKN Orlen, i pięć innych osób. Usłyszeli oni kolejne zarzuty w śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w Orlenie. Prokurator nie wystąpił o areszt, zastosował wobec wszystkich wolnościowe środki zapobiegawcze.
Prokuratura Krajowa w środowym komunikacie poinformowała, że "byłemu prezesowi zarządu PKN Orlen – uzupełniono wydane uprzednio zarzuty o czyn polegający m.in. na wyrządzeniu PKN Orlen S.A. szkody majątkowej w wyniku niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, poprzez pokrycie przez spółkę kosztów wyjazdu, który nie miał charakteru wyjazdu służbowego, w kwocie przekraczającej 500.000 złotych".
Jacek K. był szefem PKN Orlen od 2008 do 2015 roku. K. był już zatrzymany przez CBA w lutym, sąd zdecydował wtedy o jego trzymiesięcznym aresztowaniu, ale pozwolił mu odpowiadać z wolnej stopy za kaucję 1 mln zł.
Pozostali zatrzymani
Poza b. prezesem Orlenu CBA zatrzymało dziś pięć innych osób, m.in. osoby reprezentujące podmioty współpracujące z PKN Orlen przy organizacji eventów oraz imprez sportowych i kulturalnych.
"Krzysztofowi H., Annie A., Arkadiuszowi S. oraz Marcinowi S. – osobom związanym z jedną z agencji reklamowych - przedstawione zostały zarzuty przywłaszczenia środków, jakie winny być zwrócone do PKN Orlen w związku z dystrybucją biletów na imprezę Verva Street Racing" - przekazała prokuratura.
Ponadto osobom tym, a także Annie G., prowadzącej działalność w branży eventowo–marketingowej, przedstawiono zarzut poświadczenia nieprawdy w związku z wystawieniem faktur za świadczenie usług przy organizacji imprezy Orlen Warsaw Maraton, które nie zostały w istocie wykonane.
Annie G. przedstawiono również zarzut składania uprzednio fałszywych zeznań.
Wobec przesłuchanych osób prokurator zastosował dozór policyjny oraz poręczenia majątkowe – w kwotach od 20 tys. zł do 300 tys. zł. Podejrzanym może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Charakter rozwojowy
Poprzednio K. został zatrzymany wraz z dwoma b. dyrektorami koncernu. Zarzucono im wówczas również wyrządzenie spółce szkody wielkich rozmiarów, nadużycie uprawnień, lub niedopełnienie obowiązków. B. szefa PKN Orlen podejrzewano, że doprowadził do 3,3 mln zł szkody majątkowej przy rozliczaniu imprezy Verva Street Racing - Dakar na Stadionie Narodowym. Jacek K. i dyrektorzy mieli zgodzić się na zapłacenie firmie organizującej imprezę zawyżone faktury i nie rozliczyć sprzedaży biletów.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Regionalna w Łodzi z inicjatywy CBA po kontroli w PKN Orlen w 2017 r. Prokuratura prowadzi je od końca kwietnia 2018 roku, a w jego toku badanych jest wiele wątków dotyczących przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu oraz przestępstw karno-skarbowych, a związanych z działalnością spółki PKN Orlen.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podkreślił, że w tej sprawie śledztwo w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBA