Klienci sieci T-Mobile mieli problemy z połączeniami i dostępem do internetu w czwartek i piątek. Operator poinformował, że powodem kłopotów był ataku typu DDoS. "Był to największy atak tego typu na sieć T‑Mobile, a według naszej wiedzy również największy bezpośrednio atak na operatora sieci mobilnej w Polsce" - podkreślono w komunikacie.
Atak DDoS na T-Mobile
"Nasza sieć była celem ataku typu DDoS. Był to największy atak tego typu na sieć T‑Mobile, a według naszej wiedzy również największy bezpośrednio atak na operatora sieci mobilnej w Polsce. Dzięki szybkiej reakcji naszych zespołów bezpieczeństwa i nadzoru sieci udało się zapobiec zablokowaniu sieci, a działanie krytycznych systemów firmy nie było w żaden sposób zagrożone. Pomimo odparcia zagrożenia nie udało się uniknąć utrudnień w korzystaniu z usług transmisji danych przez część klientów za co serdecznie przepraszamy" - napisała sieć T-Mobile w komunikacie.
Dodała, że "działania podjęte przez nasze zespoły pomogły ustabilizować pracę sieci, jednak mamy świadomość, że pojedynczy klienci mogą nadal odczuwać utrudnienia".
"Przeprowadzony atak i jego skutki są poddawane wewnętrznej analizie oraz zostały zgłoszone do odpowiednich instytucji nadzoru rynku" - zaznaczył operator.
Atak DDoS to atak na system komputerowy lub usługę sieciową - celem jest uniemożliwienie działania poprzez zajęcie wszystkich wolnych zasobów, a jest przeprowadzany równocześnie z wielu komputerów.
Kłopoty klientów sieci T-Mobile
"Mam problem z zasięgiem i internetem", "Dzisiaj to jakaś tragedia, od rana nie działa internet ani zasięg. Mam prace zdalną i jak mam ją wykonywać bez internetu?", "Zero zasięgu i internetu. Nie można zupełnie nic" - pisali w czwartek internauci na stronie operatora na Facebooku.
W komentarzach na Facebooku przedstawiciele sieci T-Mobile informowali, że "aktualnie mogą występować pewne utrudnienia". "Nasi technicy pracują nad jak najszybszym rozwiązaniem problemu" - dodawali.
Awaria sieci T-Mobile
Wygląda na to, że niektórzy klienci T-Mobile muszą mierzyć się z utrudnieniami również w piątek. "Nadal nie mam sieci, a już 7.23" - napisała pani Teresa. "Nie mogę wysyłać MMSów. Wyłączenie i włączenie telefonu nie przyniosło rezultatów" - informuje pan Łukasz.
Według serwisu Downdetector, który gromadzi informacje o problemach wysyłane przez internautów, awaria rozpoczęła się w czwartek przed godz. 12.00. Zgłoszenia napływały z całej Polski, a najwięcej pochodziło z Warszawy, Krakowa, Trójmiasta i Lublina.
Zakłócenia występowały najczęściej w przypadku dostępu do internetu oraz sieci komórkowej.
W piątek rano zgłoszeń jest zdecydowanie mniej, ale - jak wynika ze strony downdetector.pl - byli klienci, którzy mieli utrudnienia.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock