Pośpiech oraz nieuwzględnienie skutków dla polskiej gospodarki - to niektóre zarzuty senatorów wobec projektu ustanawiającego 12 listopada tego roku dniem wolnym od pracy z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. - Bardzo niedobrze jest działać pod presją czasu - stwierdził Jan Maria Jackowski z Prawa i Sprawiedliwości. Krytykę w tej sprawie wyraziło też Biuro Legislacyjne.
Projekt ustawy o święcie narodowym z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, autorstwa posłów PiS, we wtorek został przyjęty przez Sejm.
Teraz trafił do Senatu. W czwartek zajęły się nim senackie komisje: kultury i środków przekazu oraz rodziny, polityki senioralnej i społecznej.
12 listopada wolny od pracy?
Nie byłoby w całej ustawie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chodzi o dzień wolny wypadający już za kilkanaście dni. Tymczasem w tak krótkim czasie może być problem z przegłosowaniem ewentualnych poprawek. A o tym, że są potrzebne przekonują nawet senatorowie Prawa i Sprawiedliwości.
- Uważam, że poprawki powinny być złożone. Jeżeli byłaby techniczna możliwość przeprowadzenia tego w ten sposób, że Sejm by mógł je później rozpatrzyć, to jak najbardziej jestem za tym rozwiązaniem - powiedział Jan Maria Jackowski, senator PiS.
Dodał jednak, że "bardzo niedobrze jest działać pod presją czasu". - Nie wiem, czy Sejm popełnił błąd. Niewątpliwie szlachetne były pobudki tego projektu ustawy i sam pomysł, który jest wart rozważenia. Natomiast można było o tym wszystkim pomyśleć wcześniej - podkreślił.
O tym, że projekt ustawy nie budzi entuzjazmu może świadczyć problem z wyborem senatora-sprawozdawcy. Ostatecznie został nim Czesław Ryszka z PiS.
- Mam być sprawozdawcą tej ustawy, której nikt nie chciał sprawozdawać - wskazał w rozmowie z TVN24. - Mówiliśmy o tym, ze jest dużo błędów w tej ustawie. Zgodziłem się, żeby to zreferować, natomiast nic więcej - dodał.
Wniosek o odrzucenie ustawy
Krytycznie wobec ustawy wypowiedzieli się także senatorowie PO i PSL-UED, którzy zgłosili poprawki i wniosek o odrzucenie ustawy.
- Nie wiemy, co z zaplanowanymi niektórymi zabiegami, usługami medycznymi. Nie wiemy, co z rozkładem jazdy i podróżami, bo przecież są pociągi, które kursują w dni robocze, a świąteczne już nie - zwracał uwagę w rozmowie z TVN24 Mieczysław Augustyn, senator Platformy Obywatelskiej.
- Budzi wątpliwość to, że skoro mamy świętować uroczyście, to dlaczego placówki handlowe mają być jednak otwarte. Chwilę temu przekonywano nas jak ważne są święta dla rodziny, teraz okazuje się, że już nie tak bardzo - wskazywał.
Brak konsultacji społecznych
Negatywną opinię o ustawie przedstawiło także senackie Biuro Legislacyjne, którego przedstawiciel podkreślił, że nie odpowiada ona "standardom przyzwoitej legislacji" i jest niezgodna z "zasadami demokratycznego państwa prawnego".
Podstawowy zarzut legislatorów polega na braku odpowiedniego vacatio legis, czyli odpowiednio długiego okresu między publikacją ustawy a jej wejściem w życie. Biuro Legislacyjne zarzuciło też między innymi brak wcześniejszych konsultacji społecznych, brak przewidywalnego zachowania organów władzy publicznej oraz trudności dla pracodawców związanych z realizacją przepisów prawa pracy.
Ostatecznie wniosek o odrzucenie ustawy, a także zgłoszone poprawki nie uzyskały jednak większości głosów senackich komisji. Mają być one przedstawione podczas posiedzenia plenarnego Senatu.
Święto narodowe w niedzielę
Ustawę o święcie narodowym z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, która ustanawia 12 listopada 2018 roku dniem wolnym od pracy, posłowie PiS złożyli w poniedziałek.
Zgodnie z nią, 12 listopada br. ma być "uroczystym świętem narodowym" i dniem wolnym od pracy. Tego dnia będą jednak pracować publiczne szpitale, ambulatoria i apteki. Wskazano też, że 12 listopada br. nie obowiązują zasady ograniczające handel w niedziele i święta. W uzasadnieniu ustawy posłowie PiS podkreślili, że Narodowe Święto Niepodległości to dla Polaków jedno z najważniejszych świąt państwowych. "Podczas dorocznych obchodów 11 listopada czcimy pamięć tych, którym zawdzięczamy własne państwo, którym udało się podnieść kraj z ogromnych zniszczeń I wojny światowej, stworzyć warunki rozwoju ekonomicznego, modernizacji gospodarczej i cywilizacyjnej" - zaznaczyli posłowie. Posłowie PiS dodali też, że 11 listopada w bieżącym roku wypada w niedzielę, stąd pomysł z dniem wolnym 12 listopada.
Autor: mb//bgr / Źródło: tvn24bis.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24