Przychody z tytułu turystyki w porównaniu z 2023 rokiem wzrosły o 8,3 proc., do 61,1 mld USD - podał w piątek turecki urząd statystyczny.
Rekordowy rok dla Turcji
Turecki resort kultury i turystyki poinformował też tego dnia, że liczba przyjazdów turystów zagranicznych wzrosła o ok. 7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Turcję w 2024 roku odwiedziło 52,6 mln gości z zagranicy.
Jak zaznaczył serwis Daily Sabah, najwięcej cudzoziemców przybyło do Turcji z Rosji i krajów europejskich, w tym z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Z danych podanych przez tureckie władze wynika, że Turcję odwiedziło ponad 6,7 mln Rosjan.
Turcja to także nadal popularny kierunek Polaków. Jak w listopadzie podawał portal waszaturystyka.pl "w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku kraj odwiedziło 1 623 707 polskich turystów, co stanowi wzrost o 20,48 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2023 roku". To wszystko pomimo tego, że polskie MSZ ostrzega, że Turcja jest państwem zagrożonym terroryzmem, i odradza wszelkie podróże w regiony graniczące z Syrią i Irakiem: okręgi Hatay, Kilis oraz Diyarbakir, Batman, Şırnak, Hakkari.
Letnie problemy branży turystycznej
Co ciekawe, chociaż 2024 rok był rekordowy, to jednocześnie branża turystyczna zmagała się z problemami. W sierpniu 2024 r. po raz pierwszy od dłuższego czasu przyspieszony wzrost sektora turystycznego w Turcji wyhamował w porównaniu z poprzednimi latami.
Przewodniczący tureckiej konfederacji konsumentów Mehmet Gem w rozmowie z BBC nadawcą stwierdził, że maksymalne obłożenie hoteli w tym roku sięga 60 proc., podczas gdy zazwyczaj w lipcu, sierpniu i wrześniu jest na poziomie minimum 90 proc. Prezeska tureckiego stowarzyszenia hotelarzy TÜROB, Müberra Eresin mówił wówczas o "znaczącym" spadku zainteresowania noclegami w hotelach. Jej zdaniem miało to związek z piłkarskimi mistrzostwami Europy w Niemczech oraz igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.
Więcej informacji znajdziesz w: W Turcji tego lata obłożenie hoteli "poniżej oczekiwań". Eksperci o przyczynach
Autorka/Autor: jw/ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock