Fundusz inwestycyjny powiązany z synami rosyjskich oligarchów Petra Avena i Wadima Moszkowicza pomógł Elonowi Muskowi w przejęciu Twittera (obecnie platforma X). Informacje te ujrzały światło dzienne po wyroku kalifornijskiego sądu, który nakazał ujawnienie listy akcjonariuszy powiązanych z X Holdings Corp.
W 2022 roku Musk sfinalizował zakup Twittera za oszałamiającą kwotę 44 miliardów dolarów, przy wsparciu różnych instytucji finansowych, banków i funduszy. Wśród inwestorów zidentyfikowanych na podstawie sądowego nakazu firma venture capital 8VC wyróżnia się jako jeden ze 100 największych sponsorów przejęcia.
Wśród akcjonariuszy wymienionych w dokumencie znajdują się najsłynniejsi inwestorzy i przedsiębiorcy z Doliny Krzemowej, a także fundusz powiązany z Seanem "Diddym" Combsem. We wniosku wymieniono prawie 100 podmiotów posiadających udziały w X, choć jak zauważa "The Washington Post" wydaje się, że wiele z nich reprezentuje różne fundusze kontrolowane przez tę samą firmę lub osobę. Inni inwestorzy to firma venture capital Andreessen Horowitz, saudyjski książę Alwaleed bin Talal al Saud, założyciel Twittera i były dyrektor generalny Jack Dorsey, a także 8VC.
W amerykańskim funduszu 8VC zatrudnieni są synowie rosyjskich oligarchów Petra Avena i Wadima Moszkowicza. Obaj objęci są zachodnimi sankcjami ze względu na powiązania z elitą polityczną Rosji. Według "Forbesa" 8VC inwestuje w spółki realizujące kontrakty dla Departamentu Obrony USA i NATO.
Rosyjscy oligarchowie i ich synowie
Jak wskazuje portal EUToday.net Wadim Moszkowicz i Petr Aven to wybitne postacie na rosyjskim krajobrazie biznesowym i politycznym. Pierwszy dorobił się fortuny w rosyjskim sektorze rolniczym, zakładając Rusagro, jedną z największych firm agrobiznesu w kraju. W latach 2006–2014 zasiadał także w Radzie Federacji, izbie wyższej rosyjskiego parlamentu. Jednak jego powiązania z rządem rosyjskim sprawiły, że stał się celem sankcji Unii Europejskiej, nałożonych w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę.
Petr Aven, kolejny prominentny oligarcha, jest prezesem Alfa Group, jednego z największych rosyjskich konsorcjów finansowo-przemysłowych. Podobnie jak Moszkowicz, Aven stał się celem zachodnich sankcji ze względu na jego bliskie stosunki z Kremlem.
Ich synowie, Jack Moszkowicz i Denis Aven, odnieśli sukces w Stanach Zjednoczonych, pracując dla 8VC pomimo powiązań ich ojców z rosyjską elitą. Według "Forbesa" Jack dołączył do funduszu venture capital w 2018 r., po czym w 2024 r. uzyskał stały pobyt w USA. Denisdołączył do funduszu w 2022 r., po początkowych trudnościach w zapewnieniu zatrudnienia w związku z umieszczeniem jego ojca na zachodnich listach sankcyjnych.
"Umiejętności zawodowe, a nie więzy rodzinne"
Joe Lonsdale, założyciel 8VC, bronił swojej decyzji o zatrudnieniu zarówno Moszkowicza, jak i Avena, podkreślając, że zostali oni zatrudnieni na podstawie umiejętności zawodowych, a nie więzi rodzinnych. Lonsdale stwierdził, że pomimo kontrowersyjnego pochodzenia ich ojców, ani Jack, ani Denis nie są zaangażowani w biznesy ani sprawy polityczne ich ojców w Rosji.
Lonsdale rozwinął tę kwestię w poście na X (dawniej Twitterze), wyjaśniając, że Jack Moszkowicz nie był zaangażowany w imperium rolnicze swojego ojca. Zasugerował, że nawet oligarchowie w Rosji muszą czasami wchodzić w interakcje z władzą, niezależnie od osobistych poglądów, ze względu na charakter prowadzenia interesów w kraju.
Odniósł się także do kontrowersji wokół zatrudnienia Denisa Avena, ujawniając, że Denis początkowo planował pracę w prywatnej firmie, ale firma ta wycofała swoją ofertę po odkryciu, że jego ojciec podlega sankcjom. Lonsdale, po konsultacji ze swoimi mentorami i zastanowieniu się nad swoją długoterminową relacją z Jackiem, zdecydował się zatrudnić Denisa.
Broniąc swoich praktyk zatrudniania, Lonsdale określił Jacka Moszkowicza jako "supergwiazdę" i wyraził także wiarę w umiejętności Denisa. Zdaniem Lonsdale’a obaj młodzi mężczyźni zbudowali swoje kariery niezależnie od kontrowersyjnego dziedzictwa swoich ojców w Rosji.
"Ludzie mają prawo wiedzieć"
Prawnicy organizacji non-profit Reporters Committee for Freedom of the Press złożyli w lipcu wniosek do sądu o ujawnienie akt w imieniu niezależnego dziennikarza technologicznego Jacoba Silvermana.
Katie Townsend, dyrektor prawna Reporters Committee, stwierdziła w oświadczeniu, że orzeczenie sądu potwierdza "interes ogółu społeczeństwa w wiedzy o tym, kto jest właścicielem X". We wcześniejszym wpisie na blogu po złożeniu wniosku o ujawnienie akt Silverman napisał, że "ludzie mają prawo wiedzieć, kto jest właścicielem firmy odgrywającej tak znaczącą rolę w kształtowaniu dyskursu publicznego, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie".
Zaangażowanie 8VC w przejęcie Twittera przez Elona Muska wzbudziło zainteresowanie ze względu na rosnącą kontrolę rosyjskich wpływów na rynkach światowych. W świetle zachodnich sankcji, których celem jest izolacja rosyjskich elit i ograniczenie ich dostępu do zachodnich sieci finansowych, obecność synów Avena i Moszkowicza w dużej amerykańskiej firmie inwestycyjnej rodzi pytania natury etycznej i geopolitycznej.
To nowe odkrycie na temat wsparcia finansowego powiązanego z Rosją dodaje kolejny poziom złożoności, zwłaszcza, że kraje zachodnie starają się ograniczać władzę i wpływy rosyjskich oligarchów.
Sytuacja w X
Pod przywództwem Muska portal X przeszedł sporo zmian i istnieją przesłanki wskazujące na to, że sporo z nich mogło spowodować utratę wartości udziałów. Jednocześnie nie da się tego jednoznacznie stwierdzić, ponieważ X nie publikuje regularnie danych finansowych.
Musk uruchomił nowe opcje subskrypcji i chatbota AI, ale także dokonał głębokich cięć kadrowych i zmian w zasadach dotyczących treści, które zdaniem ekspertów sprawiły, że na platformie pojawia się więcej "niesmacznych" treści, które mogą odstraszyć użytkowników i reklamodawców.
"The Washington Post" wskazuje, że Fidelity Investments (korporacja świadcząca usługi finansowe, zarządza m.in. dużą grupą funduszy inwestycyjnych) w styczniowym raporcie poinformowała, że jeden z jej funduszy inwestycyjnych, który w 2022 r. wyceniał swoje udziały w spółce X na prawie 20 mln dolarów, obecnie ocenił ich wartość na znacznie niższym poziomie - 5,6 mln dolarów.
Czytaj także: Donald Trump zapowiada propozycję stanowiska w Białym Domu lub w rządzie dla Elona Muska
W ostatnich tygodniach Musk wykorzystał wybory prezydenckie jako sposób na przyciągnięcie większej liczby użytkowników na platformę i stwierdził w zeszłym tygodniu, że liczba pobrań aplikacji X osiągnęła "najwyższy poziom w historii". Musk, który w zeszłym miesiącu poparł byłego prezydenta Donalda Trumpa, zabiegał o prawicową publiczność na platformie, co wzbudziło w USA obawy o to, jak będzie ona kształtować dyskurs online przed wyborami.
Źródło: The Washington Post/EU Today
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA