Już w czwartek będzie miała miejsce wielka premiera na rynku motoryzacyjnym. Swoje najnowsze dziecko zaprezentuje Tesla. Model 3 według zapowiedzi ma kosztować 35 tys. dolarów i głównie za sprawą ceny, zrewolucjonizować rynek. Producent mierzy w motoryzacyjną klasę średnią.
Model 3 będzie o 20 procent mniejszy niż Model S. Jego wielkość będzie zbliżona do Audi A4, zapowiedział Elon Musk, szef Tesla Motors.
Ma kosztować 35 tys. dolarów (czyli ok. 135 tys. zł). A zamówienia będą przyjmowane na stronie spółki począwszy od 31 marca. Cena ma być tym bardziej zachęcająca, że amerykańscy kierowcy wybierający samochód elektryczny mogą liczyć na wsparcie rządu wynoszące 7,5 tys. dolarów.
Model 3 ma konkurować m.in. z BMW serii 3, który sprzedawany jest w podobnej cenie. I cieszy się dużym zainteresowaniem klientów za oceanem.
Dlaczego cena tego modelu Tesli może być przełomowa? Do tej pory za flagowy model S trzeba było zapłacić co najmniej 70 tys. dol. (ok. 300 tys. zł), ale kupujący wydawali na ten pojazd - średnio - około pół miliona złotych.
Jakie możliwości
Wygląd samochodu mamy poznać dopiero w czwartek, na razie nie wiele wiadomo także jakiego będą jego możliwości. Model 3 ma być standardowym 4-drzwiowy sedanem, który na jednym ładowaniu pokonywać ma nieco ponad 250 kilometrów.
Mimo że wiemy niewiele, to przed salonami Tesla Motors ustawiają się kolejki. Jak choćby w Australii, gdzie w czwartek ponad 50 osób zarówno w Sydney i Melbourne stało w kolejce, by zapłacić 1,5 tys. dolarów celu rezerwacji samochodu.
Only 1 hour to go in Australia #Model3 pic.twitter.com/29mxX8ooBw
— Tesla Motors (@TeslaMotors) 30 marca 2016
Model 3 do seryjnej produkcji trafi dopiero pod koniec przyszłego roku. Na ulice wyjedzie jednak jeszcze później. Elektryczny samochód już teraz został jednak okrzyknięty najbezpieczniejszym przetestowanym samochodem przez amerykański miesięcznik "Consumer Reports".
Autor: mb/gry / Źródło: The Weekly Driver, Gizmodo